Jeśli istnieją pojedyncze kadry, które mogłyby przejść do historii „Rodu smoka”, to do takich z pewnością zalicza się ten zamykający 7. odcinek 2. sezonu. Jak nakręcono ujęcie Rhaenyry z trzema smokami w tle? Oto kulisy.
Czy ostatnie ujęcie z 7. odcinka 2. sezonu serialu „Ród smoka” wywołało na waszym ciele ciarki ekscytacji? jeżeli tak, to powinny was zainteresować kulisy kręcenia rzeczonej sceny z Rhaenyrą (Emma D’Arcy) i trzema latającymi bestiami. Tymi podzielił się Ryan Condal, showrunner hitu HBO.
Ród smoka sezon 2 – jak nakręcono końcówkę 7. odcinka?
W końcówce 7. odcinka obserwujemy, jak Aemond (Ewan Mitchell) wyrusza z Królewskiej Przystani w pogoni za Srebrnoskrzydłą. Podróż na Vhagar zabiera go w kierunku Smoczej Skały, siedziby Czarnych, w której czai się na niego Rhaenyra. Jego przyrodnia siostra nie jest jednak sama. Pilnują ją smoki, a kiedy Aemond dostrzega ten obraz, nie zostaje mu nic innego, jak zawrócić.
Kadr może i przedstawia się majestatycznie, ale osiągnięcie takiego efektu nie należało do najłatwiejszych. Kulisami kręcenia tego fragmentu podzielił się showrunner hitu, goszcząc w oficjalnym podcaście serialu. Co miał do powiedzenia w tej kwestii?
— To świetne ujęcie. To było niewiarygodnie trudne do wykonania, ponieważ Emma znajdowało się [D’Arcy jest osobą niebinarną] na zboczu góry z liną zabezpieczającą, do której było przywiązane – dosłownie, do kamieniołomu w północnej Walii. Ponieważ jedynym sposobem na uzyskanie tego ujęcia była bardzo szeroka perspektywa.
Więc Loni [Peristere, reżyser 7. odcinka] nakręcił to przy pomocy drona. Warunki pogodowe nie były najlepsze, wiał wiatr, a my staraliśmy się uzyskać wrażenie bardzo płynnego ruchu. Potrzebny był nam bardzo szeroki obiektyw, by umieścić w kadrze trzy gigantyczne smoki i przez cały czas widzieć naszą bohaterkę. No i zamek. Uzyskanie tego wszystkiego wymagało zastosowania dużej ilości efektów specjalnych. Ale wszystko to jest zbudowane wokół tego niesamowitego występu, który dało Emma.
W dalszej części wypowiedzi Condal odniósł się do tego, co poprzedziło rzeczony kadr z D’Arcy, czyli strachu widocznego na twarzy Aemonda. Zdaniem showrunnera scena może być wręcz punktem zwrotnym dla tego bohatera. O co mu chodziło?
— To wielki przełom dla Aemonda. Widzimy u niego strach. Myślę, iż w tym momencie wraca do czasów dzieciństwa, o których desperacko próbował zapomnieć, zanim miał Vhagar, kiedy był odstawionym na boczny tor chłopcem, który był chudszy i mniejszy od swojego brata i był obiektem drwin. Wydaje mi się, iż strach jest rzeczą, której Aemond boi się najbardziej, a teraz ucieka. Ma bardzo duży kłopot z Rhaenyrą i jej armią bękartów – podsumował showrunner.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o produkcji, koniecznie sprawdźcie, ile smoków mają Czarni przed finałem serialu. Po sieci śmiga już zwiastun finału 2. sezonu „Rodu smoka”, który zapowiada kolejną epicką bitwę wojny domowej między Targaryenami. W oczekiwaniu na premierę odcinka zachęcamy was lektury naszej recenzji 7. odcinka 2. sezonu „Rodu smoka”.