Czy intencje Mysarii wobec Rhaenyry są naprawdę szczere? Co mówią twórcy 2. sezonu "Rodu smoka"?

serialowa.pl 10 miesięcy temu

6. odcinek 2. sezonu „Rodu smoka” zszokował wielu widzów niespodziewanym romansem między Rhaenyrą i Mysarią. Czy intencje drugiej z postaci względem Czarnej Królowej są szczerze? Oto co mówią twórcy serialu.

W 2. sezonie serialu „Ród smoka” obserwujemy, jak Rhaenyra (Emma D’Arcy) i Mysaria (Sonoya Mizuno) zbliżają się do siebie. Ich relacja osiągnęła punkt kulminacyjny w 6. odcinku, kiedy to doszło do niespodziewanego pocałunku. Ten z jednej strony oburzył widzów, a z drugiej rozbudził wątpliwości co do intencji Mysarii. Jak sytuację widzą twórcy?

Ród smoka sezon 2 – czy Mysaria zdradzi Rhaenyrę?

Po pocałunku Rhaenyry i Mysarii część widzów zaczęła rozmyślać, czy za nagłym zbliżeniem bohaterek nie stoi przypadkiem chęć manipulacji Czarną Królową – np. na korzyść Daemona (Matt Smith), z którym Mysarię łączyła przecież długa intymna relacja. Cóż, choćby jeżeli coś jest na rzeczy, twórcy 2. sezonu „Rodu smoka” chcą, byście zaufali Mysarii.

— Z mojego punktu widzenia nie ma w tym nic makiawelicznego. To naprawdę piękny, czuły pocałunek i niemożliwe byłoby nie poczuć czegoś takiego jak Mysaria w tym momencie. Nie sądzę, by kiedykolwiek doświadczyła takiego pocałunku. I myślę, iż seks i seksualność są dla niej bardzo skomplikowane, biorąc pod uwagę jej historię jako młodej kobiety w relacji ojcem i potem, kiedy weszła w życie zawodowe. Więc taki czuły, pełen miłości i namiętności moment mógłby coś w niej obudzić – zauważyła odtwórczyni roli Mysarii w rozmowie z Variety.

„Ród smoka” (Fot. HBO)

W podobnym tonie wypowiedziała się Sara Hess, scenarzystka i producentka wykonawcza serialu, która potwierdziła, iż Mysaria rzeczywiście wierzy w to, iż Rhaenyra może być najlepszą możliwą kandydatką do objęcia Żelaznego Tronu. Niemniej, charakterystyka tej postaci każe sugerować, iż zawsze ma ona na uwadze postawienie siebie w możliwe najkorzystniejszej sytuacji.

— Ludzie nigdy nie są tacy czy owacy. Większość z nas nie do końca wie, dlaczego coś robi. Możesz też myśleć, iż robisz coś z jednego powodu, ale jeżeli naprawdę to zgłębisz, to odkryjesz, iż tak naprawdę robiłeś to ze złości na swojego ojca czy coś w tym stylu. (…) Myślę, iż ona rzeczywiście widzi w Rhaenyrze początki czegoś w stylu: „OK, w porządku, ktoś musi rządzić, prostaczkowie zawsze będą rządzeni czy uciskani przez kogoś, to może właśnie ona jest najlepszą możliwą wersją tej osoby?”.

(…) Jest część [Mysarii], która cieszy się z tego, iż ona jest teraz dobrą osobą i osobą najbliższą królowej pod nieobecność Daemona – i szepce do jej ucha pomysły, które są brane na poważnie. A jej nikt nigdy nie brał na poważnie ani nie uważał za kogoś wartego słuchania. Myślę, iż to jest dla niej ważne i iż ona wierzy w Rhaenyrę jako ideał lub kogoś, kto jest najlepszą z jej opcji, ale zawsze będzie miała na uwadze swój własny rozwój i swój własny plan. I miejmy nadzieję, iż dla niej te dwie rzeczy będą ze sobą współpracować – dodała Hess w oficjalnym podcaście.

Warto przypomnieć, iż w książce „Ogień i krew” George’a R.R. Martina, na podstawie której powstaje serial, podczas Tańca Smoków Mysaria została nieoficjalną starszą nad szeptaczami Rhaenyry – ale jednocześnie sypiała dalej z Daemonem, o czym Czarna Królowa dobrze wiedziała i na co przymykała oko. Mimo iż Mysaria miała za sobą historię działania na dwa fronty, w tekście pozostała lojalna Rhaenyrze. Nie oznacza to jednak, iż w serialu będzie tak samo.

Jeśli interesują was kulisy serialu, koniecznie sprawdźcie, jak twórcy „Rodu smoka” wybierają „swoją” wersję wydarzeń z książki Martina. W międzyczasie możecie poczytać też o tym, czemu „Ród smoka” stawia w centrum kobiety – sprawdźcie, co odpowiedziały nam aktorki i showrunner. Zapraszamy także do zapoznania się naszą opinią o wydarzeniach z tego tygodnia: Ród smoka sezon 2 – recenzja 6. odcinka.

Ród smoka sezon 2 – odcinki w poniedziałki na HBO i Max

Idź do oryginalnego materiału