Marcin Czarnik i jego żona Milena nie kryją, iż przez wiele lat po ślubie tułali się po wynajmowanych mieszkaniach, marząc o własnym "gniazdku". Dopiero od 7 lat mają mieszkanie w Warszawie. Wcześniej dość często zmieniali adres.
"Nasze życie to ciągłe przeprowadzki. Na początku związku mieszkaliśmy w Trójmieście. Tam był nasz ślub, urodziła się Helena" - opowiadał aktor w rozmowie z "Elle".
Para przez pewien czas rezydowała we Wrocławiu, kilka lat spędziła także w Krakowie.Reklama
Zdarzało się nam pracować w różnych teatrach, w różnych miastach, często mieszkać w pokoikach nad sceną. W jednym z nich powstała nasza córka" - wyznał odtwórca roli maga w 1. sezonie "Wiedźmina" w rozmowie z "Panią".
Helena, ubiegłoroczna maturzystka, najprawdopodobniej pójdzie w ślady rodziców. Ma już zresztą za sobą debiut filmowy u boku ojca.
Marcin Czarnik kobietę swego życia poznał w teatrze
Marcin Czarnik poznał swoją żonę Milenę w 2002 roku podczas prób do "Romea i Julii" w Teatrze Miejskim im. Gombrowicza w Gdyni, w którym oboje grali.
"To była miłość od pierwszego wejrzenia. Jednak byliśmy w związkach i długo broniliśmy się przed tym uczuciem" - wyznała Milena Czarnik na łamach "Pani".
"Po trudnych rozstaniach z poprzednimi partnerami zostaliśmy parą. Rok po ślubie urodziła się nam Helena" - wspominała.
Milena - absolwentka filologii romańskiej na Uniwersytecie Gdańskim i projektowania wnętrz w krakowskiej SWP - swoją trwającą do dziś przygodę z teatrem rozpoczynała na początku lat 90. od grania w przedstawieniach legendarnego Teatru Dada von Bzdülöw. Kilkanaście lat temu porzuciła jednak aktorstwo i zajęła się przygotowywaniem choreografii do spektakli teatralnych, a od niedawna zajmuje się przede wszystkim projektowaniem scenografii i kostiumów.
"Scenografią zajęłam się dzięki Marcinowi. W przerwie od pracy w teatrze projektowałam wnętrza i kiedy Marcin przygotowywał ze studentami dyplom w Akademii Teatralnej w Krakowie, oprócz choreografii zaproponował mi też zajęcie się stroną wizualną" - opowiadała w cytowanym już wywiadzie.
"Podziwiam jej gust, bo wykracza poza to, w czym się wychowywałem, co zdążyłem w swoim życiu zobaczyć" - stwierdził, także na łamach "Pani", Marcin Czarnik, dodając, iż uwielbia pracować z żoną.
Marcin Czarnik ma już sprecyzowany plan na... emeryturę
Już cztery lata temu Marcin Czarnik miał okazję przekonać się, jak to jest pracować także z córką. On i Helena zagrali we wciąż czekającym na premierę najnowszym filmie Moniki Strzępki.
"To miło, iż nasza córka podziela nasze pasje" - powiedział dumny tata nastolatki w rozmowie z "Vogue".
"Nas z Marcinem połączyła miłość do teatru, sztuki, tworzenia. Niektórzy mówią, iż wiązanie życia i zawodu w parze wyniszcza, a ja sobie nie wyobrażam, iż nie mieć wspólnej pasji" - wyznała z kolei na łamach "Pani" Milena Czarnik.
Państwo Czarnikowie marzą, by w przyszłości - gdy ich jedyne dziecko na dobre już opuści rodzinne "gniazdo" - przeprowadzić się do ich ukochanych Włoch.
"Mam choćby sprecyzowany plan. Widzę nas na emeryturze w Toskanii. Kupimy mieszkanko w małej mieścinie, w kapciach będziemy wychodzić po rogaliki i kawę, słuchać muzyki i oglądać filmy" - zdradziła żona aktora w wywiadzie dla "Pani".
"Mam nadzieję, iż nasza córka będzie chciała czasami do nas przyjechać" - dodała.
Źródła:
1. Wywiad z M. i M. Czarnikami, "Pani" (sierpień 2024)
2. Wywiady z M. Czarnikiem: "Elle" (październik 2018), "Vogue" (kwiecień 2019)
Zobacz też:
Takich doniesień z domu Karola Strasburgera nikt się nie spodziewał. Żona potwierdziła "cud"
Kubicka znowu nie mogła się powstrzymać. Co za przytyk w stronę Barona
Klaudia El Dursi nie wytrzymała domowej afery. Mówi wprost o papierach rozwodowych