W piątek 22 listopada zawita do Łodzi legendarna grupa Clock DVA. Brytyjczycy pod wodzą Adi Newtona wystąpią w Fabryce Sztuki.
Impulsem do powstania Clock DVA w 1978 roku w angielskim Sheffield była punkowa rewolta. Rzucone przez nią hasło „Zrób to sam” zainspirowało Adi Newtona i jego kolegów do sięgnięcia po instrumenty. Zbuntowanym dwudziestolatkom o gorących głowach kierunek artystycznych poszukiwań wyznaczyła jednak debiutancki album Throbbing Gristle. Za jego sprawą zaczęli oni tworzyć eksperymentalną muzykę, łączącą taśmowe preparacje z gitarowymi zgrzytami i hipnotycznym pulsem.Takie brzmienia zawierały kasety, które Clock DVA wydawał nakładem własnej firmy Dvation.
Newtona i jego kolegów inspirowała niemiecka kosmische musik i kraut rock, brytyjska psychodelia, ale też amerykański jazz, soul i funk. Pokłosiem tego stał się debiutancki album zespołu „White Souls In Black Suits”, wydany w 1980 roku. Rozwichrzone improwizacje na gitarach i saksofonie ustąpiły jednak niebawem na płytach „Thirst” i „Adavantage” mrocznym piosenkom, utrzymanym w post-punkowym duchu i podszytym „czarnym” nerwem. Obie płyty spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem – ceniony krytyk Paul Morley postawił choćby w „New Musical Expressie” tą pierwszą obok legendarnego „Closera” Joy Division.
W drugiej połowie lat 80. Adi Newton zafascynował się elektroniką za sprawą swego udziału w projekcie The Anti Group. Efektem tego okazał się nowy album Clock DVA z 1989 roku. „Buried Dreams” otworzył kolejny rozdział w twórczości grupy. Jej specjalnością stało się futurystyczne electro i EBM, które w dużym stopniu zainspirowało pierwszą falę europejskiego techno. Clock DVA zaznaczył to symbolicznie pod koniec dekady swym występem na berlińskim festiwalu Atonal, wskazując tym samym drogę ewolucji elektronicznym eksperymentom, dokonywanym przez twórców z industrialnej sceny.
Kolejne płyty Clock DVA szły tym torem, serwując wysublimowaną muzykę, łączącą tajemniczy klimat z klubową rytmiką i przestrzennym brzmieniem. „Man-Amplified”, „Digital Sountracks” czy „Sign” lokowały się w kręgu wczesnego IDM-u, niczym finalne dokonania Cabaret Voltaire z tego samego czasu. Od 1993 do 2013 roku Newton zrobił sobie przerwę w działalności swej grupy. Pierwszy nowy album z premierowym materiałem Clock DVA ukazała się jednak dopiero dziesięć lat później. „Noesis” potwierdził jednak, iż nowa inkarnacja zespołu tworzy równie świetną muzykę, co ta sprzed trzech dekad.
W piątek 22 listopada o godz. 20 Clock DVA wystąpi w Łodzi w Fabryce Dźwięku. Bilety będą dostępne wyłącznie przy wejściu na koncert. Organizatorzy zapewniają, iż wystarczy ich dla wszystkich chętnych. Brytyjska formacja zaprezentuje przekrojowy program – zarówno ostatnie kompozycje z „Noesis”, jak i najważniejsze utwory z płyt wydanych po 1989 roku. Support zapewni polska grupa Egoist.