Ci aktorzy zostali "skasowani”. Jak udało im się powrócić na szczyt?

swiatseriali.interia.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Cancel culture od lat dzieli Hollywood, a choć gwiazdy krytykują to zjawisko, wciąż zbiera ono żniwo. Jednak niektórym upadłym udało się powrócić w wielkim stylu. Niektórym udało się zawrócić znad krawędzi i ponownie zdobyć serca widzów.


"Cancel culture" od kilku lat jest w rozkwicie. Internet i media społecznościowe bardzo gwałtownie potrafią "usunąć" kogoś ze społeczeństwa, co gwiazdy bardzo często komentują. Woody Allen jest na cenzurowanym już od lat, a sam trend opisał słowami:
"Ktoś kiedyś spytał mnie o cancelowanie, a ja odpowiedziałem: 'Jeśli jakaś kultura chce cię unieważnić, to chcesz, żeby to zrobiła'. No bo kto chciałby być częścią takiej kultury". Reklama


Swoje zdanie wyraził także Rowan Atkinson:
"Problem, który mamy w sieci, polega na tym, iż algorytm decyduje jakie treści do nas docierają, co kończy się tworzeniem uproszczonego, zero-jedynkowego obrazu świata. Staje się kwestią tego, czy jesteś z nami albo przeciwko nam. A jeżeli jesteś przeciwko, to zasługujesz na to, by zostać wykreślonym (cancelled)".
Jednak nieważne jak bardzo gwiazdy bronią się przed kulturą anulowania, to wspomniane zjawisko wciąż ma miejsce i jego ofiarą padło wiele popularnych gwiazd. Jednak niektórym udało się odwrócić swój los i pomimo wysiłków, by zniknęli z przestrzeni publicznej, powrócili do łask.


James Gunn


Jeśli kończyć karierę to tylko w takim sposób. James Gunn stanął na czele DC Studios niedługo po tym jak został zwolniony z Marvela przez Kevina Feige’a. Wszystko przez nieodpowiednie wpisy w mediach społecznościowych z lat 2008-2012. W żartobliwy sposób dotykał tematów, z których trudno jest żartować.
Decyzja Disneya wywołała falę oburzenia ze strony fanów i osób związanych z przemysłem kinowym. Także dziennikarze filmowi zwracali uwagę, iż chociaż tweety Gunna sprzed lat były obrzydliwe, to karanie go za nie, teraz gdy się zmienił, jest błędne.


James Gunn wydał ostatecznie oświadczenie, w którym wyraził swój żal i skruchę. Ostatecznie powrócił do Marvela, aby zakończyć trylogię "Strażników Galaktyki".
"Z jednej strony, był to dla mnie bardzo bolesny okres. Czasem przez cały czas go wspominam i zastanawiam się, jak mogłem być tak głupi. Z drugiej strony, jestem wdzięczny za to doświadczenie, ponieważ pojawiło się właśnie wtedy, gdy go potrzebowałem" - wspominał.
Obecnie reżyser aktywnie pracuje nad serialem "Peacemaker", który cieszy się ogromnym zainteresowaniem i sukcesywnie rozwija nowe uniwersum DC Comics.


Robert Downey Jr


Od początku kariery aktorskiej towarzyszyły mu zakazane substancje. Słabość aktora do używek wpływała także na jego życie prywatne, a z czasem zatracał się w nich coraz bardziej. Jego stan tak bardzo zaniepokoił Seana Penna i Dennisa Quaida, iż w 1996 roku wpadli do jego mieszkania, zabrali mu klucze i wsadzili do prywatnego samolotu do Tucson w Arizonie, gdzie aktor trafił do kliniki odwykowej, z której uciekł po trzech dniach.
Z czasem stał się bardzo niepożądaną osobą na planach filmowych. Producenci nie chcieli go zatrudniać, a gdy to robili, często żałowali. Tak było w przypadku serialu "Ally McBeal". Aktor dołączył do niego w czwartym sezonie jako nowy partner tytułowej bohaterki. Postać została świetnie przyjęta, a Downey Jr odebrał za swoją rolę Złoty Glob. Gdy wyszedł na scenę po nagrodę, otrzymał owacje na stojąco. Chwilę później znów go zatrzymano, a producenci zaraz zwolnili go z serialu. W mediach co rusz informowano o kolejnych wybrykach i odsiadkach aktora.
W powrocie na ekrany pomógł mu Mel Gibson, który obsadził Downeya w produkowanej przez siebie komedii "Śpiewający detektyw" w 2003 roku. Z czasem Robert Downey Jr przestał sprawiać problemy, twórcy nabierali do niego zaufania, a przełomem okazała się rola Iron Mana w serii filmów na podstawie komiksów Marvela. Wrócił na szczyt, zyskując ogromne grono oddanych fanów. Udało mu się zawrócić znad samej krawędzi.


Winona Ryder


Aktorka wcześnie zaczęła swoją karierę - debiutowała jako trzynastolatka w dramacie "Lucas" z 1986. W wielu swoich wczesnych filmach grała role nietypowych, czasem choćby dziwacznych dziewczyn. Widzieliśmy ją jako ekscentryczną Lydię w filmie "Sok z żuka" z 1988 roku, gdzie wzbudziła zainteresowanie krytyków i stała się idolką outsiderów. Jednak gwałtownie jej kariera zaczęła się załamywać.


Podjęła się ryzykownej roli w filmie "Śmiertelne zauroczenie" i zrobiła to wbrew swojej agentce - w obawie o karierę młodej aktorki błagała ją, by nie szła na przesłuchanie. Rola nie tylko nie przerwała kariery aktorki, ale też pozwoliła jej pracować na planach kolejnych filmowych hitów.
Świetną passę przerwało jedno wydarzenie. W 2001 roku media donosiły, iż Ryder została złapana podczas próby kradzieży w jednym ze sklepów w Beverly Hills. To mógł być jej koniec. Aktorkę zalała krytyka, a ciekawscy reporterzy nie odstępowali jej choćby na krok. Dowiedzieli się między innymi, iż gwiazda Hollywood stanęła przed sądem, który skazał ją na prace społeczne i trzy lata w zawieszeniu. Po tym wydarzeniu Winona próbowała tłumaczyć swoją wpadkę kleptomanią, ale nie wszyscy jej uwierzyli.
W kolejnych latach bardzo rzadko pojawiała się na ekranach, a powrót na szczyt rozpoczęła od pracy przy niezależnych produkcjach. Pełny rozkwit nastąpił w 2016 roku - wtedy właśnie po raz pierwszy wystąpiła w serialu "Stranger Things" jako Joyce Byers.


Megan Fox


Megan Fox zyskała sławę dzięki występowi w filmie "Transformers", jednak nie obyło się bez skandali na planie. Gwiazda krytykowała styl pracy reżysera, zarzucając mu, iż w kontynuacji filmu "Transformers" nieważna była gra aktorów, ale efekty specjalne. Bay określił te zarzuty jako "śmieszne", dodając, iż Fox "musi jeszcze dorosnąć".
W 2009 roku jej kariera zawisła na włosku, gdy ośmieliła się w szczerym wywiadzie otwarcie skrytykować Michaela Baya, przyrównując go do niemieckiego dyktatora. Teoretycznie później doszło do załagodzenia konfliktu, ale aktorka nie pojawiła się już w trzeciej części serii.
Zła passa trwałą dalej, a przyczyną tego był fakt, iż kolejne filmy z udziałem aktorki były ogromnymi finansowymi klapami: "Zabójcze ciało" i "Jonah Hex" nie cieszyły się pozytywnym odbiorem. Megan Fox zyskała łatkę trudnej do współpracy.
W wieku 26 lat, zamiast przyjmować kolejne kasowe role, Fox urodziła pierwsze dziecko, a później w odstępie kilku lat dwoje kolejnych. Aktorka mogła sobie pozwolić na luksus bycia pełnoetatową mamą, jako iż finansowe bezpieczeństwo zapewnił jej gwiazdor serialu "Beverly Hills, 902010", starszy o 12 lat Brian Austin Green.
Z czasem aktorka wróciła na plany filmowe, a odbiór jej osoby zaczął się zmieniać, a niedawno mogliśmy ją oglądać w czwartej odsłonie "Niezniszczalnych" (2023) oraz "Uległości" (2024).


Mel Gibson


Mel Gibson był przez lata jedną z najjaśniejszych gwiazd swojej epoki. Pierwszym światowym sukcesem Gibsona okazała się trylogia "Mad Max" (1979-1985). Wykreował w niej kultową dziś postać byłego policjanta, przemierzającego postapokaliptyczną Australię w poszukiwaniu wody i paliwa.
Jako reżyser Gibson zadebiutował w 1993 roku filmem "Człowiek bez twarzy". Międzynarodowym sukcesem okazał się jego film "Braveheart: Waleczne serce" (1995) o życiu Williama Wallece'a, przywódcy Szkotów w wojnie o niepodległość z Anglią w XII wieku.
Później wszystko runęło, gdy jego film "Pasja" (2004) został nazwany antysemickim. To był dopiero wstęp do wielkiego upadku aktora, bo już niedługo później na pierwszych stronach gazet regularnie pojawiały się newsy o uzależnieniu od alkoholu, rozwodzie, przemocy domowej. Największe szkody w jego wizerunku uczyniły taśmy, ujawnione w 2010 roku. Utrwaliły one rozmowę pijanego Gibsona i jego ówczesnej narzeczonej, Oksany Grigorievej. Gibson zapewniał później, iż jego wypowiedzi zostały sfabrykowane.
W 2020 roku sprawa domniemanego antysemityzmu Gibsona wróciła do publicznej dyskusji po wywiadzie, jaki Winona Ryder udzieliła gazecie "The Sunday Times". Aktorka opisała spotkanie z Gibsonem, do którego doszło na jednym z przyjęć w 1996 roku.
"Byłam na imprezie u mojego przyjaciela. Podszedł do nas Mel Gibson, który palił cygaro. W pewnym momencie, gdy wszyscy byliśmy zajęci rozmową, zapytał mojego znajomego, który był zdeklarowanym gejem: 'Och, chwila, czy zaraz złapię AIDS?'. Później pojawił się temat Żydów. Wtedy zaczepił mnie słowami: 'Chyba nie uciekłaś z pieca, co?'. Przy okazji kolejnego spotkania próbował za to przeprosić" - wyznała aktorka.
Aktor nie zniknął jednak z ekranów całkowicie, a teraz pracuje nad kontynuacją "Pasji", która mimo krytyki okazała się kasowym hitem. Kontynuacji o tytule "Pasja: Zmartwychwstanie" ("The Resurrection of the Christ"), zostanie podzielona na dwie części. Pierwszą obejrzymy w kinach 26 marca 2027 roku, czyli w Wielki Piątek. Część druga pojawi się 40 dni później. W filmie ma wystąpić polska aktorka - Katarzyna Smutniak.
Idź do oryginalnego materiału