Była żona mojego męża uprzykrza mi życie – czy to jest normalne?

twojacena.pl 5 godzin temu

Nie wiem, czy to normalne – była żona mojego męża zatruwa mi życie

W małym miasteczku pod Warszawą, gdzie plotki rozchodzą się szybciej niż wiatr, moje życie, które zaczęło się od miłości, teraz wypełnione jest lękiem i wątpliwościami. Mam na imię Kinga, jestem 29-letnią kobietą, która wyszła za mąż za Jakuba, mężczyznę z przeszłością. Razem mamy syna, Bartka, i na pozór wszystko układa się dobrze. Jednak cień jego byłej żony, mieszkającej w tym samym mieście, zabiera mi radość. Nie wiem, czy to, co się dzieje, jest normalne, czy może tracę rozum.

Miłość z przeszłością

Jakub urzekł mnie swoją dobrocią i pewnością siebie. Jest ode mnie starszy o 10 lat, a jego doświadczenie życiowe wydawało mi się oparciem. Gdy się poznaliśmy, od trzech lat był po rozwodzie. Jego pierwsze małżeństwo z Magdą trwało siedem lat, dzieci nie mieli. Mówił, iż rozstali się przez jej zdrady, a ja mu wierzyłam. Pobraliśmy się dwa lata temu, niedługo urodził się Bartek – nasz mały aniołek. Myślałam, iż przeszłość została za nami, ale się myliłam.

Magda mieszka w naszym miasteczku i jej obecność jest odczuwalna na każdym kroku. Pracuje w lokalnej kawiarni, chodzi do tego samego sklepu co ja i zdaje się wiedzieć wszystko o naszym życiu. Widziałam jej pełne pogardy spojrzenia, gdy przypadkiem się mijaliśmy. Na początku myślałam, iż to przypadek, ale potem zaczęły się rzeczy, które zmusiły mnie do wątpliwości.

Cień przeszłości

Wszystko zaczęło się od drobiazgów. Ktoś napisał kredą na naszym płocie: „Oddaj męża”. Zetarłam napis, nie mówiąc Jakubowi, ale w środku czułam ściśnięcie. Potem w mediach społecznościowych zaczęły przychodzić anonimowe wiadomości: „Zajęłaś nie swoje miejsce”, „On i tak wróci do mnie”. Blokowałam je, ale strach rósł. Pewnego dnia znalazłam pod drzwiami stare zdjęcie Jakuba i Magdy – uśmiechali się, przytuleni. Zapytałam go, tylko wzruszył ramionami: „Pewnie tęskni. Nie przejmuj się”. Ale jak się nie przejmować, skoro jej cień jest wszędzie?

Najgorsze wydarzyło się miesiąc temu. Spacerowałam z Bartkiem w parku, gdy podeszła do mnie Magda. Uśmiechała się, ale jej słowa były trucizną: „Myślisz, iż on jest twój? Wciąż do mnie dzwoni w nocy”. Zamarłam. Odeszła, a ja stałam jak sparaliżowana. W domu urządziłam Jakubowi przesłuchanie. Przysięgał, iż z nią nie rozmawia, iż kłamie, by zniszczyć naszą rodzinę. Chcę mu wierzyć, ale wątpliwości mnie zżerają. A jeżeli mówi prawdę? A jeżeli on wciąż ją kocha?

Rodzina pod ostrzałem

Moje życie zmieniło się w paranoję. Przeglądam telefon Jakuba, gdy śpi, obserwuję jego reakcje, gdy mijamy kawiarnię, w której pracuje Magda. Nienawidzę siebie za to, ale nie potrafię przestać. Bartek jest moim światłem, ale choćby jego uśmiech nie zagłusza strachu, iż nasza rodzina może się rozpaść. Moja mama, widząc mój stan, mówi: „Kinga, uciekaj od niego. Mężczyzna z taką przeszłością to kłopoty”. Ale kocham Jakuba. Jest dobrym ojcem, troskliwym mężem, ale jego przeszłość to tykająca bomba.

Próbowałam porozmawiać z Magdą, napisałam do niej, prosząc, by dała nam spokój. Odpowiedziała: „Nie wiesz, z kim się związałaś. On zawsze będzie mój”. Jej słowa są jak trucizna, która powoli mnie niszczy. Nie wiem, czy kłamie, ale jej pewność siebie przeraża. Dlaczego nie może go puścić? Dlaczego nas prześladuje? I dlaczego Jakub jest tak spokojny, jakby to było normalne?

Mój wewnętrzny chaos

Nie wiem, czy to normalne. Może dramatyzuję? Może była żona po prostu nie potrafi pogodzić się z rozstaniem i w końcu odpuści? A może powinnam drążyć głębiej, by poznać prawdę? Boję się, iż jeżeli zacznę szukać, znajdę coś, co zniszczy moją rodzinę. Ale nie mogę już żyć w tym strachu. Przyjaciółki mówią: „Olej to, ona po prostu zazdrości”. Ale jak olewać, skoro jej cień jest w każdym zakamarku mojego życia?

Jakub, widząc mój stan, próbuje mnie uspokoić: „Kinga, jestem z tobą, kocham cię”. Ale jego słowa brzmią coraz mniej przekonująco. Widzę, jak unika tematu Magdy, jak zmienia temat, gdy o niej wspominam. To obojętność, czy próba ukrycia czegoś? Nie chcę być żoną, która grzebie w przeszłości męża, ale nie chcę też być ślepą naiwniaczką, którą się oszukuje.

Co robić?

Ta historia to mój krzyk o pomoc. Nie wiem, jak z tym żyć. Odejść od Jakuba? Postawić się Magdzie? Porozmawiać z nim jeszcze raz, ale jak zmusić go do szczerości? Chcę chronić Bartka, naszą rodzinę, siebie. Ale jak, skoro nie wiem, gdzie jest prawda, a gdzie kłamstwo? W wieku 29 lat marzyłam o szczęśliwej rodzinie, a teraz czuję się jak bohaterka thrillera, gdzie wrogiem jest cień z przeszłości.

Nie wiem, czy to normalne. Ale wiem jedno – nie mogę dłużej żyć w tym strachu. Niech mój następny krok będzie błędem, ale go zrobię, by odzyskać spokój. Magda, Jakub, moje serce – ktoś z nich kłamie i znajdę prawdę, choćby jeżeli złamie mi serce.

Idź do oryginalnego materiału