Była ikoną PRLu, dziś jest uwięziona w czterech ścianach. Po latach Edyta Wojtczak przerwała milczenie

viva.pl 5 dni temu
Zdjęcie: Niemiec/AKPA


Edyta Wojtczak, niegdyś uwielbiana spikerka Telewizji Polskiej, dziś walczy z problemami zdrowotnymi, które uniemożliwiają jej opuszczanie mieszkania. Mieszka samotnie w centrum Warszawy, prowadząc skromne życie z dala od mediów.

Kariera Edyty Wojtczak – 40 lat w Telewizji Polskiej

Edyta Wojtczak to postać, której nie trzeba przedstawiać starszemu pokoleniu widzów. Przez cztery dekady była jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Telewizji Polskiej, obok Bogumiły Wander i Krystyny Loski. Pracowała jako spikerka w czasach PRL-u, witając i żegnając widzów z charakterystyczną elegancją i spokojem. Swoją karierę rozpoczęła w 1957 roku i zakończyła w 1996 roku. I to w atmosferze skandalu: decyzję tę podjęto z powodu... reklamy proszku do prania, w której wzięła udział.

Nie ukrywała, iż nie rozumiała decyzji szefostwa. Pytania o to, czy tęskni za telewizją, odpowiadała bez wahania, iż tak. Szczególnie wtedy, gdy na ulicy spotyka się z wyrazami sympatii i ciepłymi pozdrowieniami ze strony osób postronnych.

Czytaj także: Niewinne spojrzenia na korytarzach TVP przerodziły się w burzliwy romans. A potem przyszła zemsta

Życie po telewizji – skromność i samotność

Po odejściu z Telewizji Polskiej przeszła do TVN, gdzie m.in. współtworzyła poranne pasmo oraz zajęła się autorskim programem „Między kuchnią a salonem”. Później Edyta Wojtczak wycofała się z życia publicznego. W mediach pojawia się bardzo rzadko, nie udziela wywiadów i unika rozgłosu. Choć jej głos i twarz są pamiętane przez miliony Polaków, sama gwiazda żyje w tej chwili w ciszy i odosobnieniu. O życiu prywatnym mówiła bardzo rzadko. A doświadczyła osobistego dramatu: jej mąż, operator Michał Szymański, zniknął z dnia na dzień w 1981 roku. Wyjechał z kraju, o niczym jej nie uprzedził. Po kilkunastu latach dowiedziała się, iż zmarł...

W 2025 roku Edyta Wojtczak obchodziła 89. urodziny. w tej chwili mieszka samotnie, a jej życie toczy się głównie w czterech ścianach niewielkiego mieszkania w stolicy.

Kiedyś dzieliłam je z mężem, z którym się potem rozwiodłam. Potem był pies, pies z kotem, dwa koty (...). Od 30 lat mieszkam w tym samym miejscu. Czuję sentyment do tego lokum. To był pierwszy własny kąt po wyjściu spod „skrzydeł rodziców”, wspominała w wywiadzie dla „Poznaniaka” w 1993 roku.

Czytaj także: Próbowano zniszczyć jej karierę, wyrzucono ją z TVP. Irena Dziedzic przez lata walczyła o swoje dobre imię

Problemy zdrowotne – codzienność w czterech ścianach

Problemy zdrowotne Edyty Wojtczak znacznie ograniczyły jej codzienne funkcjonowanie. Jak donoszą media, nie jest już w stanie opuszczać swojego mieszkania. Większość czasu spędza w domu, gdzie unika telewizji – choć przez lata była jej twarzą – i oddaje się lekturze książek oraz przeglądaniu archiwalnych zdjęć.

Niestety muszę pozostać w domu, bo zdrowie nie pozwala mi wyjść na zewnątrz. Siedzę w mieszkaniu. Rzadko oglądam telewizję. Wolę coś poczytać. Generalnie żyję po swojemu i nie chcę się udzielać publicznie”, zadeklarowała w rozmowie z Anną Markiewicz ze „Złotej sceny”.

Brak kontaktu z otoczeniem i życie w osamotnieniu są wynikiem pogarszającego się stanu zdrowia.

Czytaj także: Wyleczyła się przy nim z traumy, był miłością jej życia. Jan Suzin i Alicja Pawlicka byli wspaniałym małżeństwem

Mieszkanie w centrum Warszawy – 35 metrów wspomnień

Od 1961 roku Edyta Wojtczak mieszka w tej samej kawalerce w centrum Warszawy. Mieszkanie ma zaledwie 35 metrów kwadratowych, ale przez lata stało się dla niej miejscem pełnym wspomnień. To właśnie tutaj spędza wszystkie dni, z dala od zgiełku i ciekawości mediów.

Choć powierzchnia jest skromna, to dla byłej spikerki stała się bezpieczną przystanią, w której przeżyła zarówno zawodowe triumfy, jak i prywatne dramaty. Mimo trudności zdrowotnych, nie decyduje się na zmianę miejsca zamieszkania czy przeprowadzkę do ośrodka opieki.

Czytaj także: Była gwiazdą TVP, nagle zniknęła. Nie miała pieniędzy, pracowała w sklepie meblowym

Refleksje i wspomnienia – jak Edyta Wojtczak postrzega swoje życie

W nielicznych wypowiedziach z przeszłości Edyta Wojtczak przyznała, iż nie żałuje decyzji o odejściu z telewizji, choć za nią tęskni. Po latach spędzonych w świetle reflektorów wybrała spokój i prywatność. Choć życie w samotności jest wyzwaniem, to gwiazda TVP nie szuka współczucia ani medialnej atencji. Ma skromną emeryturę. Około 2500 złotych. Nigdy na nią nie narzekała. Mówiła, iż inni mają gorzej. Ona stara się cieszyć każdym dniem.

Obecna sytuacja Edyty Wojtczak porusza wielu jej dawnych fanów, którzy z sentymentem wspominają czasy, gdy każdego dnia pojawiała się na ekranach ich telewizorów. Dziś jej historia jest cichym przypomnieniem o ulotności sławy i cenie, jaką płacą legendy ekranu po zakończeniu kariery.

Idź do oryginalnego materiału