Portal Deadline informuje o szeroko zakrojonym chińskim programie, którego start ogłoszono w trakcie trwającego właśnie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Szanghaju. W jego ramach 100 klasycznych filmów kung-fu otrzyma szansę na wyjątkowe odrestaurowanie swoich kopii. Koszty oraz czas pracy ma poważnie zmniejszyć wykorzystanie wizjonerskich narzędzi sztucznej inteligencji.
"Kung Fu Film Heritage Project" został opracowany przez chińskie wytwórnie filmowe, działające we współpracy z China Film Foundation. Jego zadaniem będzie odrestaurowanie na szeroką skalę 100 dzieł sztuki filmowej z Chin oraz Hongkongu; nie tylko tych zapomnianych, ale i dobrze znanych. Według dziennikarzy na liście tytułów do rekonstrukcji znajdują się bowiem również absolutne klasyki: "Wejście smoka", "Wielki szef", "Dawno temu w Chinach" czy "Pijany mistrz". W pierwszej kolejności sztuczna inteligencja zajmie się dziesięcioma z nich. Planowany budżet tej pierwszej fazy programu wynosi 13,9 milionów dolarów.
Od Bruce’a Lee po Jackiego Chana, od "Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka" po "Wilka wojny" – te filmy pokazały światu witalność i ducha narodu chińskiego. To nasze filmowe wizytówki na arenie międzynarodowej – powiedział portalowi Variety Zhang Qilin, przewodniczący China Film Foundation.
Przy okazji imponującego projektu, firma Quantum Animation przedstawiła światu też "A Better Tomorrow: Cyber Border" – pierwszą kinową animację w pełni stworzoną narzędziami sztucznej inteligencji. W przypadku tego filmu AI odpowiadało za każdy proces produkcyjny – od scenariusza i modeli, po animację i renderowanie. Animacja była futurystyczną wariacją na temat klasycznego filmu Johna Woo "Byle do jutra".
Cały film został stworzony przez zaledwie 30 osób. AI zniosło barierę między kreatywnością a realizacją. Cykl produkcyjny skrócił się z lat do raptem miesięcy – powiedział producent filmu Zhang Qing.
AI zrekonstruuje klasyczne filmy kung-fu?
"Kung Fu Film Heritage Project" został opracowany przez chińskie wytwórnie filmowe, działające we współpracy z China Film Foundation. Jego zadaniem będzie odrestaurowanie na szeroką skalę 100 dzieł sztuki filmowej z Chin oraz Hongkongu; nie tylko tych zapomnianych, ale i dobrze znanych. Według dziennikarzy na liście tytułów do rekonstrukcji znajdują się bowiem również absolutne klasyki: "Wejście smoka", "Wielki szef", "Dawno temu w Chinach" czy "Pijany mistrz". W pierwszej kolejności sztuczna inteligencja zajmie się dziesięcioma z nich. Planowany budżet tej pierwszej fazy programu wynosi 13,9 milionów dolarów.
Od Bruce’a Lee po Jackiego Chana, od "Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka" po "Wilka wojny" – te filmy pokazały światu witalność i ducha narodu chińskiego. To nasze filmowe wizytówki na arenie międzynarodowej – powiedział portalowi Variety Zhang Qilin, przewodniczący China Film Foundation.
Przy okazji imponującego projektu, firma Quantum Animation przedstawiła światu też "A Better Tomorrow: Cyber Border" – pierwszą kinową animację w pełni stworzoną narzędziami sztucznej inteligencji. W przypadku tego filmu AI odpowiadało za każdy proces produkcyjny – od scenariusza i modeli, po animację i renderowanie. Animacja była futurystyczną wariacją na temat klasycznego filmu Johna Woo "Byle do jutra".
Cały film został stworzony przez zaledwie 30 osób. AI zniosło barierę między kreatywnością a realizacją. Cykl produkcyjny skrócił się z lat do raptem miesięcy – powiedział producent filmu Zhang Qing.
"Wejście smoka" – zwiastun filmu
