„Tango” pisane i rysowane jest według ustalonego schematu. Dwóch kumpli, młodszy w okolicach trzydziestki i starszy po pięćdziesiątce – jak Mel Gibson i Danny Glover lub Eddie Murphy i Nick Nolte – w poszukiwaniu nie przygód, ale chwili spokoju, ciągle owe przygody znajdują. Bijatyka, romans, strzelanina, pościg samochodowy – a wszystko to w południowoamerykańskich scenografiach. Fajne czytadło, możecie mi wierzyć.