Dokładnie 10 kwietnia 2003 roku ukazało się pierwsze wydanie gazety „Biały Orzeł”. Założeniem tego wówczas amatorskiego projektu było stworzenie bezpłatnego dwutygodnika, który będzie relacjonować i wspierać lokalne życie polonijne. Założenie to na przestrzeni ostatnich dwóch dekad nie uległo zmianie, zmieniła się jednak skala naszej działalności. w tej chwili „Biały Orzeł” wydawany jest w sześciu osobno drukowanych edycjach, które służą Polonii w 16 stanach w całych USA. Na łamach gazety przez ostatnie 21 lat zostały opisane tysiące polonijnych wydarzeń, przedstawione setki ciekawych postaci i podjęte dziesiątki trudnych, ale istotnych dla naszej społeczności, tematów. Na naszych łamach zaistniało ponad 3,000 firm. Jesteśmy przekonani, iż gazeta „Biały Orzeł” nie tylko informuje, ale również inspiruje naszych Czytelników do bycia polskimi patriotami, do wspierania polonijnych inicjatyw i wydarzeń oraz do bycia ich częścią.
Początki
Spotkanie Darka Barcikowskiego i Marcina Bolca, którzy przez ostatnie 21 lat tworzą największe pod względem ilości wydawanych tytułów i zasięgu geograficznego polskojęzyczne wydawnictwo poza granicami Polski miało miejsce w Bostonie, gdzie Darek Barcikowski w polskim kościele przedstawiał pomysł na gazetę, którym zainteresował się Marcin Bolec. Skutkiem nawiązanej relacji było pierwsze wydanie gazety „Biały Orzeł”, które ukazało się 10 kwietnia 2003 roku. Gazeta pierwotnie obejmowała swoim zasięgiem Massachusetts, ale przekonanie o zapotrzebowaniu na polskojęzyczną prasę na lokalnym rynku okazało się słuszne. Gazeta gwałtownie stała się istotną częścią lokalnej Polonii, a firma White Eagle Media zaczęła się przekształcać z amatorskiego wydawnictwa w profesjonale przedsiębiorstwo. – Dużo się wtedy musieliśmy nauczyć, ale pozytywny odzew od rosnącego grona naszych odbiorców motywował nas do pracy i podejmowania kolejnych wyzwań – tłumaczy wydawca gazety.
Rozwój
Młodzi przedsiębiorcy i działacze polonijni gwałtownie uświadomili sobie, iż rynków podobnych do Massachusetts jest w USA wiele. Wyróżniało je spore środowisko rodaków z rozwiniętą polonijną infrastrukturą, taką jak polskie parafie, sklepy czy szkoły, oraz bogatym życiem polonijnym, ale małą obecnością mediów polonijnych bądź całkowitym ich brakiem.
Na przestrzeni kilku następnych lat kolejne lokalne wydania „Białego Orła” powstały na Florydzie, w Connecticut, Arizonie, Kalifornii, Pensylwanii oraz w New Jersey. Docelowo „Biały Orzeł” wylądował również w Nowym Jorku. Do portfolio wydawniczego dołączyła wydawana co roku panorama firm „New England Polish Pages” oraz jej bliźniacza publikacja „Polish Pages UK”, wydawana w Londynie i obejmująca Wielką Brytanię. Z czasem pojawił się też wydawany do dziś, ale już przez innego wydawcę, magazyn „Day&Night” w Polsce. Przez wiele lat na liście tytułów wydawanych przez White Eagle Media był również magazyn „Żyjmy Zdrowiej”.
– Przetrwaliśmy wiele kryzysów – mówi Marcin Bolec. – Począwszy od kryzysu ekonomicznego w latach 2008-2009 oraz krachu na rynku nieruchomości – branży, która w znacznej mierze utrzymywała gazety na zachodnim wybrzeżu, po trwającą przez ostatnie kilka lat pandemię. To były wyzwania, które zagrażały naszej działalności i w pewnym sensie również ją kształtowały. Kroki i decyzje wtedy podjęte pozwoliły nam jednak przetrwać ten czas, rozwinąć się i przez cały czas prosperować – dodaje redaktor naczelny „Białego Orła”.
To właśnie kryzys na rynku nieruchomości pod koniec pierwszej dekady tego wieku spowodował, iż „Biały Orzeł” przestał ukazywać się na zachodnim wybrzeżu. Kilka lat wcześniej gazeta zadebiutowała w takich stanach jak Kalifornia czy Arizona i Teksas. – Zajęło nam sporo czasu, żeby „Biały Orzeł” ponownie wylądował na zachodnim wybrzeżu USA, bo ponad 15 lat. Ale dziś jesteśmy jeszcze lepszą, ciekawszą i silniejszą gazetą i jestem przekonany, iż Polonia z entuzjazmem podejdzie do naszego drugiego debiutu w tej części kraju – mówi redaktor naczelny „Białego Orła”.
Po ponownym debiucie na zachodnim wybrzeżu we wrześniu gazeta w tej chwili ukazuje się w sześciu lokalnych i osobno drukowanych wydaniach. Kilka lat temu portal gazety – BialyOrzel24.com – ukazał się w nowej odsłonie, która pozwala wydawnictwu docierać do obecnych Czytelników w częstszej frekwencji oraz poszerzać to grono o osoby mieszkające poza miejscami, gdzie kolportowane są drukowane wydania gazet. „Biały Orzeł” jest też aktywny w mediach społecznościowych, gdzie rekordowym miesiącem pod względem zasięgu był zeszłoroczny październik, kiedy to nasz kontent na Facebooku dodarł do ok. 2 milionów odbiorców.
Kolejnym przełomowym wydarzeniem w dziejach wydawnictwa było uruchomienie w 2022 roku w Connecticut hiszpańskojęzycznej gazety „La Visión” i debiut na rynku latynoskim. Gazeta ta w ciągu pierwszych pięciu miesięcy podwoiła swój nakład, a w przyszłości planowane jest wydawanie jej lokalnych edycji w innych stanach. – Polacy są przedsiębiorczy, przebojowi. To, co robimy my, wchodząc na rynek hiszpańskojęzyczny, jest tym samym, co robi dziś bardzo wiele polonijnych firm, które otwierają się na inne rynki – tłumaczy Darek Barcikowski.
Polonia
Kluczowym założeniem i wizją przedsięwzięcia, jakim jest „Biały Orzeł”, było i wciąż jest wspieranie i budowanie silnej Polonii. Główny profil gazety tworzą artykuły poświęcone lokalnej Polonii, dlatego każda z wydawanych w tej chwili sześciu edycji gazety jest osobno redagowana i drukowana. Gazeta promuje i opisuje lokalne polonijne wydarzenia, przedstawia sylwetki ciekawych ludzi i firm, często podejmuje się też trudnych tematów o dużym znaczeniu dla losów obecnej i przyszłej Polonii w Ameryce.
White Eagle Media nie tylko udostępnia łamy gazety „Biały Orzeł” polskim organizacjom, promując podejmowane przez nie inicjatywy, ale firma sama była też inicjatorem i organizatorem licznych polonijnych wydarzeń. – W ciągu tych 20 lat „Biały Orzeł” nie tylko opisywał życie polonijne, ale w znacznej mierze też je tworzył. Nasz dorobek w obu dziedzinach jest spory – mówi Darek Barcikowski. Zalicza się do niego akcja Polonia Votes, której celem było zachęcanie rodaków do głosowania w lokalnych wyborach, targi polonijne PolExpo, liczne inicjatywy mające na celu m.in. przyśpieszenie zniesienia wiz dla Polaków czy oficjalne nadanie przez władze Bostonu polskiej dzielnicy w tym mieście miana „Polski Trójkąt” (nazwa nawiązuje do jej geograficznej lokalizacji).
– To, iż jesteśmy aktywni w życiu polonijnym, nie wynika tylko z założeń, jakie towarzyszyły nam, gdy postanowiliśmy stworzyć gazetę, ale też z naszych osobistych przekonań i chęci budowania aktywnej i zauważalnej z zewnątrz Polonii – tłumaczy Marcin Bolec, który od prawie dwóch dekad jest aktywnym członkiem bostońskiej społeczności polonijnej i licznych lokalnych organizacji. Założył PANO – Polish American Networking Organization, która zrzeszała i łączyła polskich studentów i przedsiębiorców w Bostonie oraz był ogólnokrajowym dyrektorem do spraw członkostwa w Kongresie Polonii Amerykańskiej. w tej chwili jest członkiem Rady Dyrektorów Polskiego Centrum Naukowego z siedzibą w Chicopee, MA.
Wydawca „Białego Orła” Darek Barcikowski również ma na swoim koncie bogaty dorobek na arenie polonijnej. Przez wiele lat był dyrektorem wykonawczym American Polish Advisory Council w Waszyngtonie – organizacji, która lobbowała za umocnieniem relacji między USA a Polską, w latach 2016-2021 był konsulem honorowym RP w Connecticut i za czasów swej kadencji doprowadził do historycznej wizyty prezydenta RP Andrzeja Dudy w New Britain, CT. Jest współorganizatorem Festiwalu „Małej Polski” w New Britain. Przez 8 lat pełnił funkcję ogólnokrajowego wiceprezesa do spraw etnicznych dla jednej z głównych partii politycznych w kraju (ale, co warto podkreślić, „Biały Orzeł” pozostaje gazetą politycznie neutralną), a w 2020 roku odpowiadał za zachęcenie Polonii w całym kraju do udziału w spisie ludności US Census.
– Część naszej pracy to praca społeczna i właśnie ta praca nadaje sens, temu, co robimy – przynosi rezultaty i nas motywuje. Dużo zawdzięczamy też naszemu zespołowi, są to niezwykle zdolni i utalentowani ludzie, którzy uwierzyli w naszą misję. Myślę, iż bez nich i bez ich wiary w to, co robimy, nie bylibyśmy w stanie osiągnąć tego, co osiągnęliśmy przez ostatnie 20 lat. Nasze historia jest też częścią Polonii i cieszymy się, iż Polonia na zachodnim wybrzeżu będzie wspólnie z nami od dziś tworzyć tę historię – dodaje Darek Barcikowski, wydawca i współzałożyciel „Białego Orła”.
WEM