Dzień dobry w sobotę. Gdzieś uciekł mi piątek. Staram sie trochę wyhamowac ze wszystkim, ale i tak jestem w ciągłym niedoczasie. Wy też chcielibyście żeby doba była nieco dłuższą?
Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam najnowszy tom Basi, która polscy czytelnicy znają i kochają od lat.

Basia I wakacje.
Basia się nie starzeje. A jak widać na załączonym obrazku, ciągle są tematy, które warto przybliżyć najmłodszym. Moje dzieciaki podeszły nieco sceptycznie do najnowszego tomu przygód tej rewolutnej dziewczynki, ale podczas czytania okazało się, ze są tematy, które dzięki tej książce można omówić
Tym razem Basia wybiera się na wakacje z rodzicami. Janek jest już na tyle duży, iż jedzie z kuzynem na obóz. Basia bardzo się cieszy na ten pomysł, ale martwi się o Amelkę, swoją przyjaciolke, która musi zostać w domu. Rozwiązanie tego problemu jest proste. Rodzice Basi zgadzają się na zabranie Amelki ze sobą. Super prawda?




Moje dzieci na przykład są interesujące jak wyglądałby nasz wyjazd all inclusive (nigdy jeszcze nie byly) ale też bardzo lubią spędzać czas w pobliżu domu i po prostu się bawić. Przyznam, iż ciekawie było poznać ich spostrzeżenia. Basia naprawdę zacheca do rozmowy.
Zgarnąć z półki?
Trochę się boję, iż moje dzieciaki wyrastają już z Basi. Mimo to, jak udało mi się przekonać przez cały czas chętnie słuchają historii o tej bohaterce. A ona jak zawsze ma nam wiele do zaoferowania. Polecam!