#Barbenheimer odpala frekwencyjną bombę – przed ekranami prawie milion widzów. Podsumowanie weekendu w polskich kinach.

boxoffice-bozg.pl 1 rok temu

#Barbenheimer okazał się fenomenem także w Polsce. Barbie i Oppenheimer zgromadziły wspólnie ponad 700 tys. widzów. Film Grety Gerwig odnotował najlepsze otwarcie roku i drugie najlepsze od początku pandemii, z kolei nowość Christophera Nolana zaliczyła czwarty najlepszy start tego roku. W kasach polskich kin sprzedano w sumie prawie milion biletów.

Takich tłumów w polskich kinach nie było już dawno. Według naszych wyliczeń w kasach mogło zostać sprzedanych ok. 975 tys. biletów. Prawie 3/4 z nich zakupiono na dwa najpopularniejsze filmy weekendu. Barbie zgromadziła od piątku do niedzieli 466 294 widzów (493 493 z pokazami przedpremierowymi). To zdecydowanie najlepsze trzydniowe otwarcie w tym roku, także po uwzględnieniu filmów dystrybutora UIP. Jest to wynik dwukrotnie lepszy od dotychczas oficjalnie najlepszego trzydniowego otwarcia (Strażnicy Galaktyki: Volume 3 / 231 711 widzów) i o ponad 50% lepszy od rezultatu animacji Kot w butach: Ostatnie życzenie, które do tej pory nieoficjalnie uchodziło za najlepsze otwarcie 2023 roku (ok. 305 tys.). Wynik Barbie to także drugie najlepsze otwarcie od początku pandemii, tylko nieznacznie gorsze od rezultatu z premierowego weekendu Avatar: Istota wody (506 970 widzów). Fantastyczny rezultat!

Także Oppenheimer spisał się świetnie notując w Polsce najlepsze otwarcie pośród filmów Christophera Nolana. UIP poinformowało, iż nowość zgromadziła ćwierć miliona widzów, co jest rezultatem lepszym niż w przypadku:

Incepcji (2010) o 67%,
Mroczny Rycerz powstaje (2012) o 57%,
Interstellar (2014) o 140%,
Dunkierki (2017) o 114%.

To czwarte najlepsze otwarcie w tym roku, trzecie najlepsze dla filmu UIP. Lepiej spisał się wspomniany wcześniej Kot w butach: Ostatnie życzenie, ale także Szybcy i wściekli 10 (276 423 widzów).

Z oficjalnego TOP10 do naszego alternatywnego zestawienia trafiły tylko cztery filmy (przed tygodniem były zaledwie trzy). Najlepiej z nich spisało się Między nami żywiołami. Animacja studia Pixar zaliczyła 14-procentowy wzrost i zgromadziła podczas swojego drugiego weekendu 85 886 widzów. Od premiery zobaczyło ją już 332 742 widzów. Tytuł ten odnotował bardzo dobry wynik w środku tygodnia (prawie 115 tys. widzów). Podobnie było w przypadku innego filmu animowanego, Miraculous: Biedronka i Czarny Kot. Film, którego podczas trzeciego weekendu wyświetlania obejrzało 45 847 osób. Od poniedziałku do czwartku widzów było jednak ponad 100 tys.. W sumie nie koncie francuskiej animacji znajduje się już ponad pół miliona sprzedanych biletów (540 362).

Nieźle trzyma się także Indiana Jones i artefakt przeznaczenia. Piątą część przygód legendarnego archeologa zobaczyło u nas 633 394 osoby, a podczas czwartego weekendu widownia zmalała o 45% do 32 450 widzów. W rozrachunku końcowym film ten może zgromadzić ok. 750 tys. widzów. W tej chwili na liście najchętniej oglądanych filmów 2023 roku Indy jest na miejscu trzecim, jeżeli nie uwzględnimy tytułów dystrybuowanych przez UIP, i na miejscu siódmym, jeżeli je uwzględnimy.

Z miejsca pierwszego na miejsce piąte w naszym zestawieniu spadło Mission: Impossible – Dead Reckoning Part One. Film ten stał się największą ofiarą „Barbenheimera” w amerykańskich i światowych kinach. W Polsce spadek wyniósł niespełna 50%, a widzów podczas drugiego weekendu mogło być ok. 45 tys.. Po pierwszych dziesięciu dniach na koncie siódmej części przygód Ethana Hunta znajduje się dość skromne 235 tys. widzów (to nasz szacunek). Ostatecznie tytuł ten powinien zgromadzić więcej widzów niż poprzednik. Mission: Impossible – Fallout przyciągnął w sumie prawie 333 tys. widzów. Podczas drugiego weekendu szóstą część zobaczyło 33 256 widzów, a po nim na jej koncie znajdowały się 202 173 sprzedane bilety.

Jeśli chodzi o pozostałe filmy dystrybutora UIP (poza Oppenheimerem i M:I7), to największą widownię gromadzi Naznaczony: Czerowne drzwi. Piątą część popularnej serii filmów grozy mogło zobaczyć tym razem nieco ponad 10 tys. widzów, a w sumie przekroczyła ona już pułap 100 tys. sprzedanych biletów. Do tego pułapu zbliżyły się tym razem prawdopodobnie także Bez urazy oraz Asteroid City, które żegnają się z polskimi kinami.