Anna Starmach ujawniła, iż od pewnego czasu walczy z depresją, która wpłynęła na wiele aspektów jej życia, w tym decyzję o odejściu z programu „MasterChef”. W szczerym wywiadzie opowiedziała o trudach związanych z chorobą oraz o wyzwaniach, jakie stawia przed nią życie w świecie show-biznesu.
Niedawno widzowie mieli okazję obejrzeć finałowy odcinek 13. sezonu jednego z najpopularniejszych kulinarnych programów w Polsce – “MasterChef”. To właśnie w tym show od lat odkrywane są nowe talenty kulinarne, które później rozwijają się na oczach milionów fanów. W każdym sezonie uczestnicy muszą zmierzyć się z wymagającymi wyzwaniami, a ich starania oceniają doświadczeni jurorzy, znani z profesjonalizmu i surowej oceny.
Jedną z ikon programu była Anna Starmach, która przez wiele lat pełniła rolę jurorki. Jej wsparcie, merytoryczne uwagi i empatia zdobyły uznanie zarówno uczestników, jak i widzów. Ania była obecna w programie od samego początku jego emisji w Polsce, stając się twarzą i jednym z filarów “MasterChefa”.
Starmach zrezygnowała z “MasterChefa”
W połowie marca tego roku Anna Starmach ogłosiła swoją decyzję o odejściu z programu. Informację tę przekazała za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, zaskakując fanów. „Poczułam, iż właśnie teraz jest ten moment” – napisała, tłumacząc, iż czas na realizację jej wielkiego marzenia.
Jak zdradziła, inspiracją do podjęcia tej decyzji były działania jej rodziców, którzy przekazali znaczną część swojej kolekcji sztuki krakowskim muzeom. Podobnie jak oni, Ania postanowiła zrobić krok w kierunku swoich pasji.
“Od lat marzyłam o otwarciu własnej restauracji w Krakowie” – przyznała w swoim oświadczeniu.
Starmach ukończyła prestiżową francuską szkołę kulinarną Le Cordon Bleu i od dawna nosiła się z zamiarem stworzenia miejsca, które będzie odzwierciedlało jej miłość do gotowania.
Anna Starmach choruje na depresję
Dopiero niedawno wyszło na jaw, iż jednym z powodów odejścia Anny Starmach z programu “MasterChef” były problemy zdrowotne, z którymi zmagała się od dłuższego czasu. W szczerym wywiadzie dla tygodnika “Wprost” kucharka i jurorka przyznała, iż walczy z depresją, co znacząco wpłynęło na jej decyzję o rezygnacji z udziału w programie.
W rozmowie podkreśliła, iż życie w świetle reflektorów, choć fascynujące, jest niezwykle wymagające i kosztowne emocjonalnie.
„Nikomu nie życzę, żeby pierwsze kroki stawiał z tak dużą publicznością… To był dla mnie, osoby wrażliwej, bardzo duży koszt emocjonalny i psychiczny. Choruję na depresję, praca w telewizji też się do tego przyczyniła” – wyznała Ania.
Starmach opowiedziała również o swoich doświadczeniach z depresją wysokofunkcjonującą – rodzajem zaburzenia, w którym na zewnątrz osoba może wydawać się pełna energii i uśmiechu, podczas gdy wewnętrznie walczy z ogromnym poczuciem pustki i smutku.
„Jak ktoś choruje na depresję wysokofunkcjonującą, całe otoczenie może nie zdawać sobie sprawy z tego, co tak naprawdę się z nim dzieje. Na zewnątrz może być uśmiech, w środku – poczucie pustki, smutku i beznadziei” – mówiła.
Dodała, iż największą trudnością było dla niej okazywanie euforii i entuzjazmu w momentach, gdy w rzeczywistości odczuwała coś zupełnie przeciwnego.
„Okazywanie radości, entuzjazmu, pełni życia w momencie, kiedy się tego zupełnie nie czuje, to coś ekstremalnie trudnego. Ja przez dłuższy czas nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo się nadużywam i krzywdzę” – wyznała Starmach.
źródło zdjęć: AKPA