Ania z "Rolnika" mówi o bolesnej stracie. Trudno było jej się z tym pogodzić

swiatseriali.interia.pl 4 tygodni temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Ania Derbiszewska, znana z 10. edycji programu "Rolnik szuka żony", podzieliła się z fanami bolesnym doświadczeniem utraty bliskiej osoby. W szczerym wpisie na Instagramie opowiedziała o trudach żałoby i samotnej walce z własnymi lękami i smutkiem.


Ania Derbiszewska była uczestniczką 10. edycji "Rolnik szuka żony". W programie znalazła wyczekiwaną miłość. Stworzyła związek z Jakubem, choć widzowie początkowo wątpili w to, czy dobrze się dobrali. Fani zwracali uwagę na to, iż mężczyzna był rozwodnikiem z trójką dzieci. Okazało się, iż ich relacja przetrwała, a miłość kwitnie. Wiosną zeszłego roku powitali na świecie dziecko.


Ania z "Rolnika" doświadczyła ogromnej straty. "W dzień się uśmiechałam, a w nocy płakałam"


Ania na bieżąco pokazuje swoje życie fanom za pośrednictwem Instagrama, gdzie śledzi ją ponad 130 tys. obserwatorów! Jeden z ostatnich wpisów rolniczki dogłębnie poruszył fanów. Opisała doświadczenie traumatycznej straty taty, który był dla niej najlepszym przyjacielem. "Rok 2019 był dla mnie rokiem w którym zamknął się pewien rozdział, zamknęła się beztroska, można powiedzieć, iż wtedy pojawiła się 'inna' Ania" - wyznała.Reklama


"Tylko najbliżsi wiedzieli, jak to znosiłam, długo nie mogłam się z tym pogodzić, pojawiły się stany lękowe, nie mogłam wstać z łóżka, choćby wyjście na zakupy było dla mnie wyzwaniem. W dzień się uśmiechałam, a w nocy płakałam" - napisała uczestniczka "Rolnika".
Kobieta przyznała, iż początkowo wstydziła się sięgnąć po pomoc specjalisty.
"Wtedy stwierdziłam, iż to wstyd iść do psychologa czy psychiatry i sama sobie radziłam z tą traumą przez pracę i odizolowanie od ludzi, od wszystkiego. Czy to było rozwiązanie? Nie, dlatego uważam, iż ważna jest uważność, ważne jest otwarcie się na pomoc, na ludzi, którzy chcą nam pomóc, a o ile nie ma takich, to warto samemu sobie chcieć pomóc. Każdy z nas w życiu przechodzi inne traumy, ale najgorszym rozwiązaniem jest nic nierobienie z tym. Przyznanie się do smutku, lęku i problemu to nie jest wstyd" - podkreśliła.
Czytaj więcej: Połączył ich "Rolnik szuka żony". Są razem już 10 lat
Idź do oryginalnego materiału