Nowe odcinki w poniedziałki o godz. 20 na YouTube.
REKLAMA
- Mała Aneta Zając to chciała być ogólnie księżniczką. Ale coś poszło nie tak, więc musiała zmienić plany - wspomina z uśmiechem. Choć zaczynała w "Fasolkach" i w szkole muzycznej, gwałtownie odkryła, iż muzyka to nie jej świat. - Jak już zasmakowałam się w tych zajęciach aktorskich, to stwierdziłam: "nie no, idę w to, bo to jest to, co chcę robić" - powiedziała. I tak od 21 lat widzimy ją w serialu "Pierwsza miłość". W "Ja wysiadam" rozmawiamy również o samodzielnym macierzyństwie, a także niesamowitej metamorfozie, którą przeszła.
Zobacz wideo Aneta Zając szczerze wyznaje: "Zawsze chronię swoich synów"
Aneta Zając przeszła niesamowitą metamorfozę. "Zaczęłam się gorzej czuć"
Aneta Zając w tym roku przeszła spektakularną przemianę - zewnętrzną i wewnętrzną. - Najpierw wewnętrzną, bo szukałam wyjścia z tej całej sytuacji, no bo też psychicznie zaczęłam się gorzej czuć. I wszystko tam się natłoczyło w moim życiu tak, iż mnie ciągnęło w dół i stwierdziłam, iż muszę jakoś wyjść z tej całej sytuacji i chcę się skoncentrować na sobie i na swoim zdrowiu - powiedziała. Jak wyznała, pomogły jej badania, dieta i sport.
Moje codzienne rytuały to jest sport. Uwielbiam łyżwy. (...) No i ostatnio zaczęłam biegać
- dodała w rozmowie w "Ja wysiadam". Ta konsekwencja i dyscyplina przełożyły się nie tylko na sylwetkę, ale i na samopoczucie. - Im lepiej się człowiek czuje, tym bardziej jest otwarty na życie i na to, co życie daje - podkreśla aktorka.
Aneta Zając o samodzielnym macierzyństwie: "Najważniejsza i najpiękniejsza rola"
Choć na ekranie gra różne bohaterki, w życiu prywatnym Aneta Zając od lat odgrywa jedną z najtrudniejszych i jednocześnie najpiękniejszych ról - rolę mamy.
Jest to wyzwanie. Jest to na pewno najważniejsza rola w moim życiu, najbardziej wymagająca, ale też najpiękniejsza
- przyznaje i podkreśla, iż nie lubi określenia "samotna mama", bo jak mówi, to słowo ciągnęło ją w dół. - A ja myślę, iż osoby, które samodzielnie wychowują dzieciaki, to mają dużo siły - zaznacza. Z dwoma nastoletnimi synami tworzy relację, w której jest zarówno wymagająca, jak i partnerska. - Myślę, iż to jest miks - wymagam, ale jestem też przyjaciółką dla nich i osobą, do której zawsze mogą przyjść. Poruszamy wszystkie możliwe tematy, bo nie ma u nas żadnego tabu - wyznaje.
Przegapiliście ostatni odcinek? Możecie zobaczyć go poniżej.














