Aneta i Robert ze "Ślubu" przekazali wieści ws. syna. Trudno w to uwierzyć

pomponik.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


Aneta i Robert Żuchowscy, którzy poznali się w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia", chętnie dzielą się doniesieniami ws. swojego codziennego życia z fanami programu. Teraz wyjawili odnośnie swojego syna Mieszka.



Aneta i Robert ze "Ślubu" przekazali wieści ws. syna. Trudno w to uwierzyć


Anna i Robert Żuchowscy należą do wąskiego grona par dobranych przez ekspertów "Ślubu od pierwszego wejrzenia", którym udało się zbudować trwały związek. Mało tego, ta dwójka może się już pochwalić pociechami, bowiem wspólnie wychowują Mieszka i Hanię. Aneta i Robert - tak jak spora część innych uczestników - wykorzystali rozpoznawalność zdobytą w ślubnym show TVN-u i chętnie pokazują swoje życie w mediach społecznościowych. Bohaterka programu niedawno przekazała szczęśliwe wieści ws. urodzin swojego syna.Reklama
Aż trudno uwierzyć, iż syn pary skończył już trzy lata. Dumni rodzice przyznali na Instagramie, iż sami nie wiedzą, kiedy tak gwałtownie zleciał miniony czas. Widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w mig ruszyli z życzeniami dla latorośli małżeństwa.


"Mieszko kończy 3 latka! Nie mam pojęcia, kiedy to zleciało. Dopiero co się urodził i ledwo śmigał po podłodze, a teraz wariat jest nie do zatrzymania. Z samego rana czekały na niego pluszaki, a potem pełna chata gości, balety i najważniejsze... Prezenty!" - wyjawiła.





"Ślub od pierwszego wejrzenia". Aneta i Robert niedawno informowali ws. córki


Para wychowuje też córkę Hanię, która przyszła na świat wcześniej, niż zakładano. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pisała na Instagramie, iż jej ciąża trwała zaledwie 24 tygodnie - czyli około sześciu miesięcy.
Żuchowska w rozmowie z portalem cozatyzien.tvn.pl wprost mówiła, iż pojawienie się córki na świecie wywróciło ich życie o 180 stopni. Dziś każdy dzień podporządkowany jest pod opiekę nad Hanią.
"Myślę, iż gdyby Hania urodziła się o czasie, nasza codzienność nie zmieniłaby się bardzo, dalej byśmy robili to, co robiliśmy na co dzień, dalej dużo podróżowali, ale los chciał inaczej i liczba pociech nie ma tu niestety nic do rzeczy. Naszą codzienność zmieniła Hania i zatrzymała nas na troszkę w miejscu (lub kto wie - może los tak chciał, może potrzebowaliśmy na chwilę zwolnić, a sami tego nie dostrzegaliśmy?). Teraz codzienność jest dostosowana pod naszą córeczkę, (...) to ona dyktuje teraz warunki, ale, całe szczęście, jest tego wszystkiego już coraz mniej i mam nadzieję, iż już niedługo ruszymy dalej z kopyta w świat!" - wyjawiła.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Piotr spotkał się z rodziną Agaty. Nie wytrzymała. "Życzę szczęścia"
Agnieszka ze "Ślubu" w końcu to wyjawiła. Chodzi o komentarze męża nt. jej wagi
Joanna założyła suknię ślubną i oficjalnie potwierdziła. To nie pierwsza taka sytuacja w historii
Idź do oryginalnego materiału