Nie obwiniam Niesamowity Spider-Man gwiazda Andrew Garfield kłamał przez dwa lata zachować w tajemnicy swoją rolę w Spider-Man: Nie ma drogi do domuale ten poziom oszustwa podąża za człowiekiem! Cytując kiwający palcami morał Ezopa z „O chłopcu, który krzyczał wilk”: „kłamcom nie wierzy się, choćby jeżeli mówią prawdę”.
W nowym wywiadzie z GQ w Wielkiej Brytanii promować swój nowy dramat romantyczny Żyjemy w czasietemat Spider-Man 4 plotki pojawia się naturalnie, a on gwałtownie temu zaprzecza. „Rozczaruję cię” – mówi. „Tak, nie.”
Kilka miesięcy temu inny, starszy magazyn dla mężczyzn w którym sfotografowano go w innym zestawie puszystych swetrów, Garfield pozostawił otwartą możliwość powrotu jako Spider-Man. Gwiazda przyznała, iż swój udział w Nie ma drogi do domu „naprawdę uzdrawiał” i iż „wróci na 100 procent”, jeżeli pojawi się świetny pomysł na kolejny film „lub coś, czego nie nakręcono wcześniej, co jest wyjątkowe, dziwne i ekscytujące, w czym można się wgryźć” […] Kocham tę postać i daje ona radość. jeżeli częścią tego, co przynoszę, jest radość, odwzajemniam się radością”.
Jednak w styczniu 2025 r. Garfield stanowczo twierdzi, iż nic nie jest w planach. w tej chwili nie ma najmniejszych szans na jego powrót, mimo iż Sony naprawdę potrzebuje do działania filmów ze Spider-Manem. Wie też, iż nikt nigdy mu do końca nie uwierzy we wszystkim, co powie o Spider-Manie. Tylko spójrz na Reddita.
„Wiem, iż od tej chwili nikt nie będzie ufał temu, co powiem” – mówi w wywiadzie dla GQ UK, w pełni świadomy papierowy ślad oszustwa pozostawił rozproszone po Internecie.
Kiedy w końcu mógł wylać całą swoją wiedzę Nie ma drogi do domuGarfield rozkoszował się doświadczeniem dochowania tajemnicy, mówiąc to „czułem się wspaniale” ciągle kłamać podczas wywiadówpośpiech podobny do planowania przyjęcia urodzinowego-niespodzianki. Nie jest jasne, jak się teraz czuje, po tym, jak znalazł miejsce, w którym nieustannie będzie pytany o Spider-Mana i nigdy nie będzie mu brane na słowo. Nie może być tak źle, gdy codzienna praca wymaga spędzania całego dnia z Florence Pugh, ale może jest trochę źle.
Nie mam pretensji do Andrew Garfielda za jego kłamstwa. Czas spędzony na grze w Spider-Mana zapewnił mu dobrą wolę na całe życie. I to dobrze wykorzystało jego dowcipnisiową wrażliwość — nigdy nie zapominajmy o ostatecznym kłamstwie Spidermana, kiedy pojawił się w kostiumie na swoim panelu H w San Diego Comic-Con Hall, zadając pytanie. Kłam ile chcesz, Andrew Garfield, zasłużyłeś na to.
(Również jeżeli on jest w środku Niesamowity Spider-Man 3to technicznie nie pojawiające się w Spider-Man 4…)