"Amerykańskie stulecie już dobiega końca". Świat dryfuje i oddala się od USA. "Zbliża się czas wstrząsów"
Zdjęcie: Prezydent USA Joe Biden
Wpływ Waszyngtonu słabnie. Lojalność wobec USA jest kwestionowana. Amerykańskie stulecie — które osiągnęło swój największy rozkwit w 1990 r. wraz z końcem dwubiegunowości — już dobiega końca. Świat dryfuje — i oddala się od USA. W miarę jak dawna globalna dominacja Stanów Zjednoczonych się kończy, rozwija się nowy globalny porządek. Dawni sojusznicy USA dystansują się od Ameryki i tworzą nowe sojusze. Redaktor naczelny portalu The Pioneer analizuje, jak zmieni się świat, jaki znamy.