Tomaszowi Kammelowi coraz bardziej rozwiązuje się język. Dotychczas prezenter był raczej powściągliwy w ocenie rzeczywistości medialnej. Ale od niedawna jest coraz śmielszy w swoich opiniach. Szczególnie tych dotyczących byłego pracodawcy czy ludzi, którzy z nim pracowali w TVP. W nowym wywiadzie dla Kanału Zero nie szczędził krytyki szefowej "Pytania na śniadanie", która nie chciała z nim współpracować. Mowa o Kindze Dobrzyńskiej, która - przypomnijmy - jest od niedawna na L4 i ma ponoć nie wrócić już do kierowania poranną produkcją Dwójki, o czym powiedział sam Kammel.
REKLAMA
Zobacz wideo Michał Meyer parodiuje znanego prezentera
Kinga Dobrzyńska pracowała w TVP Jacka Kurskiego
Gdy Kinga Dobrzyńska została na początku roku nową szefową "Pytania na śniadanie" - chwilę po tym jak telewizja przestała być tubą propagandową PiS-u - nie miała sentymentów. Stwierdziła, iż najlepszym pomysłem na odświeżenie kierowanego przez nią programu będzie pożegnanie się ze wszystkimi prowadzącymi program, którzy byli w nim za czasów prezesury Jacka Kurskiego, która przypada na lata 2016-2023. Miało to być nowe otwarcie kojarzące się ze zmianami w telewizji i odcięciem się od partii rządzącej. Pracę stracił nie tylko Tomasz Kammel, ale i m.in. Izabella Krzan, Ida Nowakowska, Tomasz Wolny, Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski, Aleksander Sikora czy ciężarna Małgorzata Tomaszewska. Tymczasem warto podkreślić, iż Kinga Dobrzyńska sama pracowała w TVP, gdy jej prezesem był Jacek Kurski. Dotychczasowa szefowa "Pytania na śniadanie" widnieje jako reżyserka, wydawczyni czy scenarzystka programów, które są cały czas dostępne online. Mowa o takich produkcjach publicznego nadawcy jak: "Przyjaciele na zawsze" (TVP2, 2020 rok), "Mieszkać piękniej" (TVP HD, 2022 rok), "Na ratunek ogrodom" (TVP HD, 2022 rok), "Piknik TVP Nauka" (TVP Nauka, 2023 rok) i "Bake Off - Ale ciacho!", (2018 rok).
Po tym, co zrobiła, trochę sobie nie wyobrażam, jak ona sobie będzie dalej radzić na rynku (...). Ja mogę jej nie lubić za to, co zrobiła, mieć wielki żal za to, iż zniszczyła coś naprawdę pięknego (...). Sama się z tym porwała jak z motyką na słońce i zapłaciła najgorszą możliwą cenę, bo jest skończona jako ktoś taki, komu miałoby się powierzyć kolejny program
- podsumował właśnie Tomasz Kammel w Kanale Zero.
Kinga Dobrzyńska grabiła sobie od dawna u fanów "Pytania na śniadanie"
Gdy Kinga Dobrzyńska przejęła stery "Pytania na śniadanie", była pełna optymizmu. - Chciałabym, żeby ten program był ciągle lubiany przez widzów. I zrobię wszystko, żeby tak było - mówiła w rozmowie z Wirtualnymi Mediami. Niestety po zwolnieniu lubianych prezenterów, produkcja z miesiąca na miesiąc zaczęła notować ogromne spadki oglądalności i przestała być liderem rynku wśród konkurencyjnych śniadaniówek. Kindze Dobrzyńskiej nie pomogło też jakiś czas temu nazwanie Idy Nowakowskiej "durną tancerką", a Tomasza Kammela "nadętym chłopczykiem". Przy okazji awantury z internautami była też niemiła dla dotychczasowych widzów programu, którzy pisali, iż woleli dawnych prowadzących. Odsyłała ich do TV Republika.
