Gang Albanii czyli wspólny projekt Popka, Borixona i Rozbójnika Alibaby to jeden z najbardziej kontrowersyjnych zespołów w polskiej muzyce, a także wielki komercyjny sukces - jak mówi jednak Alibaba w książce "Napad na bank", grupa mogła mieć inny skład...
"Na początku zadzwoniłem z propozycją do Borixona. Tomek bał się hejtu i potrzebował kilku dni na zastanowienie. W międzyczasie gadałem też z Bezczelem i wyjaśniłem mu jak wygląda sytuacja z Borixonem. Bezczel od razu powiedział, iż pomysł mu się podoba i nie ma żadnego problemu. Był gotowy do działania. Chciał tylko, bym dogadał temat z Borixonem. Zadzwoniłem do Popka i oznajmiłem mu, iż będzie chyba z nami w zespole Bezczel, bo Borixon boi się o odbiór słuchaczy. Tomek zawsze miał w sobie coś takiego, iż bardzo liczył się ze zdaniem swoich odbiorców. Dziś chyba się już z tego wyleczył. Postanowiłem zadzwonić do Borixona ostatni raz i pamiętam, iż powiedziałem mu wtedy tak: "Tomek, chcesz zarobić miliony czy nie? Decyduj. Czekamy do jutra". W końcu się zdecydował i dobrze na tym wyszedł." - opowiada Robert M na łamach książki.
"Napad na bank" to zakulisowe historie, wspomnienia z tras koncertowych i otwarte wyznania po latach od rozpadu jednego z największych projektów polskiej sceny muzyki rozrywkowej. Nie brakuje tu brudnych opowieści ani nieprzyjemnych obrazków. Więcej o książce „Napad na bank. Prawdziwa historia Gangu Albanii” dowiesz się tutaj.
Artykuł powstał w płatnej współpracy z Wydawnictwem SQN