Aktor Andrew Garfield zdradził, czy wróci w "Spider-Man 4". "Nikt mi nie uwierzy, ale..."

natemat.pl 2 dni temu
Trwają przygotowania do "Spider-Mana 4". Wielu fanów może się więc zastanawiać, czy w roli Petera Parkera zobaczymy znów Andrew Garfielda. Brytyjski aktor zaprzeczył temu, iż miałby się pojawić na planie. Jest jednak świadomy, iż ludzie mogą mu nie uwierzyć, bo kiedyś też tak mówił, a potem i tak wystąpił w filmie.


Przypomnijmy, iż Andrew Garfield zyskał światową sławę dzięki występowi w "The Social Network" Davida Finchera ("Zaginiona dziewczyna") z 2010 roku – filmie, który opowiada o początkach Facebooka i działalności Marka Zuckerberga. Za rolę Eduarda Saverina otrzymał swoją pierwszą nominację do Złotego Globu.

Później aktora obsadzono jako Peter Parker w pierwszej części serii "Niesamowity Spider-Man". Kostiumu superbohatera z komiksów Marvela nie nosił jednak zbyt długo. Jako Petera widzieliśmy go jeszcze w drugiej części, która miała swoją premierę w 2014 roku, a także w gościnnej roli w "Spider-Man: Bez drogi do domu" z Tomem Hollandem.

"Spider-Man 4". Co z udziałem Garfielda?


Tymczasem twórcy pracują nad "Spider-Manem 4". Scenariusz jeszcze nie jest ukończony, ale według nieoficjalnych doniesień "historia ma kontynuować wątek światów równoległych".

Pojawiły się też plotki o udziale Garfielda. Dwukrotnie nominowany do Oscara aktor odniósł się do tej sprawy w rozmowie z magazynem "GQ UK". – Rozczaruję was, ale nie wystąpię. Wiem też, iż nikt nie uwierzy w cokolwiek, co mówię – dodał.

Tym samym gwiazdor nawiązał do sytuacji sprzed lat, gdy również zapewniał fanów o swojej nieobecności, a później i tak oglądaliśmy go w odsłonie "Bez drogi do domu".

Chociaż teraz Garfield nie ukrywa, iż "gdyby pojawiła się taka możliwość, chętnie wróciłby do roli". Zdjęcia do "Spider-Mana 4" mają rozpocząć się latem 2025 roku. Do tej pory potwierdzono jedynie, iż udział weźmie w nich Tom Holland. Premierę produkcji zaplanowano na lipiec 2026 roku.

Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – zachęcamy do wsparcia seniorów.

Dodajmy, iż Garfield to utalentowany aktor, który ma na swoim koncie nagrody i głośne wyróżnienia. Zdobył Złoty Glob w kategorii "najlepszego aktora w komedii lub musicalu" za "Tick, Tick... Boom!" (łącznie Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej nominowało go do nagród aż cztery razy) i był dwukrotnie nominowany do Oscara – za "Przełęcz ocalonych" Mela Gibsona i za "Tick, Tick... Boom!".

Idź do oryginalnego materiału