W czwartek 17 lipca 2025 roku zmarła Joanna Kołaczkowska. Uwielbiana przez Polaków artystka odeszła w wieku 59 lat w wyniku choroby nowotworowej. Była jedną z czołowych twarzy polskiego kabaretu. Od 2002 roku razem z Dariuszem Kamysem, Tomaszem Majerem i Łukaszem Pietschem współtworzyła Kabaret Hrabi. „Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, iż odeszła Joanna Kołaczkowska... Nasza Asia. Przyszło jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem” — przekazali w oświadczeniu członkowie kabaretu.
Polsat spóźnił się z oddaniem hołdu Joannie Kołaczkowskiej
Pod koniec tygodnia Telewizja Polsat zaprosiła widzów do wspólnego oddania hołdu Joannie Kołaczkowskiej. Stacja zaplanowała emisję archiwalnego odcinka programu „Kabaret na żywo” z 2017 roku, którego gospodarzem był Kabaret Hrabi.
W sobotni wieczór Polacy tłumnie włączyli telewizory, by obejrzeć zapowiadany przez Polsat program ku pamięci Joanny Kołaczkowskiej, ale gwałtownie okazało się, iż nie wszystko poszło zgodnie z planem. Wbrew oczekiwaniom, o godz. 19.55 na ekranach nie pojawił się odcinek kabaretu, ale końcówka meczu siatkówki Polska-Brazylia. Po nim widzowie zobaczyli „Wydarzenia”, a później prognozę pogody. „Kabaret na Żywo”, na który wielu fanów artystki czekało z niecierpliwością, wyemitowano dopiero o 20:41, czyli z 40-minutowym opóźnieniem! Jak można było się spodziewać, nie wszyscy byli zadowoleni z tej zmiany. Część osób zarzuciła Polsatowi brak szacunku.
Jednak zdecydowana większość widzów wybaczyła Polsatowi opóźnienie. Ich zdaniem odcinek specjalny „Kabaretu na Żywo” okazał się dobrym pomysłem na uczczenie pamięci o Joannie Kołaczkowskiej i jej wieloletniej działalności artystycznej. Wiele osób było poruszonych i nie kryło, iż w trakcie oglądania mocno się wzruszyli...
Jeśli macie ochotę powspominać Joannę Kołaczkowską, to dziś (w niedzielę 20 lipca) o godz. 18:10 Telewizja Polska pokaże jej kultowe występy.