Wydarzenie organizowane jest przez Galerię Sztuki im. Jana Tarasina we współpracy z Miastem Kalisz, Centrum Kultury i Sztuki oraz Wydziałem Pedagogiczno-Artystycznym UAM.
Główną ideą Biennale jest integracja lokalnego środowiska twórczego.
To także doskonała okazja do zaprezentowania różnorodnych form i podejść do sztuki – dzięki temu inicjatywa ta zyskuje znaczenie nie tylko na poziomie lokalnym, ale jest również dostrzegalne w skali ogólnopolskiej. Wydaje się, iż właśnie takiego podejścia do sztuki – inkluzywnego, stymulującego, integrującego i edukacyjnego – szczególnie dziś potrzebujemy, w świecie coraz szybszym i coraz bardziej nastawionym na rywalizację.

Wystawa „Opawska Szkoła Fotografii”, Wydział Pedagogiczno-Artystyczny UAM, fot. Adrian Wykrota
W wyniku otwartego naboru do konkursu zgłoszono 68 prac przygotowanych przez 45 artystek i artystów.
Jury zdecydowało o zakwalifikowaniu do drugiego etapu konkursu 36 prac autorstwa 29 z nich. Wybrane realizacje można obejrzeć do 24 maja 2025 roku w przestrzeniach Galerii Sztuki im. Jana Tarasina oraz w Galerii im. Profesora Andrzeja Niekrasza na WPA UAM. Wśród zakwalifikowanych do wystawy konkursowej znaleźli się: Michał Bugzel, Natalia Czarcińska, Aleksandra Dunaj, Karolina Figiel, Ziemowit Fincek, Maciej Garbowicz, Łukasz Glapka, Mariusz Hertmann, Marek Jakuszewski, Agata Jankowska, Michał Jankowski, Adrian Kempa, Ewa Kopeć, Beata Kotecka, Agnieszka Lisiak „Skórka”, Michał Mąka, Ewa Piotrowska, Victtoria Plaza, Maria Podskarbi-Hebisz, Kinga Popiela, Małgorzata Przekwas, Szymon Ratajczyk, Bianka Rolando, Izabela Rudzka, Izabela Symanowicz, Sara Świderska, Jolanta Wdowczyk, Anna Zdyb i Shuai Zhang.



Finałem Biennale jest uroczysta gala. 22 maja 2025 roku w Galerii im. Tarasina ogłoszeni zostaną laureaci nagród – Nagrody Prezydenta Miasta Kalisza Krystiana Kinastowskiego oraz Nagroda Galerii Sztuki im. Jana Tarasina (prace zostaną zakupione do kolekcji galerii), a także Nagroda Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu – nagrodzona artystka lub artysta dostanie zaproszenie do zorganizowania wystawy indywidualnej. Publiczność będzie miała także możliwość wyboru swojego faworyta – nagrodzona lub nagrodzony w tej kategorii otrzyma szansę zaprezentowania swojej pracy w Galerii Pulsar.



Ważnym elementem formującym program Biennale są wydarzania towarzyszące. Tegoroczna edycja oparta jest na medium fotografii i na szeroko rozumianym konstrukcie „miejsca”.
Fotografia to medium otwarte, wielowymiarowe, dostępne, wizualne i dzięki temu idealne do opowiadania historii. W szalenie zmiennych czasach potrzebujemy opowieści o tym, co było, i o tym, co tu i teraz. O tym, co obok nas, o tym, co bliskie i teoretycznie znane, i o tym, co dalekie, potencjalnie budzące strach.
„Miejsce” natomiast możemy rozumieć literalnie – jak to, co nas otacza, jako nasze położenie, jak coś namacalnego i lokalizującego nas w świecie. Miejsce może być jednak postrzegane także jako coś definiującego, sztucznie wyznaczonego, ustalonego, podlegającego narzuconym zasadom, coś, co oddziela, a nie łączy. Miejsce to również coś naszego, coś w najbliższym otoczeniu, rodzina, znajomi, coś, co bliskie lub przewrotnie bardzo dalekie.

Wystawa Krzysztofa Zielińskiego „Hometown”, CKiS Kalisz, fot. Adrian Wykrota
W ramach „A-Kumulacji” w Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu prezentowana jest wystawa Krzysztofa Zielińskiego pt. „Hometown” oraz ekspozycja Agnieszki Sadowskiej pt. „Ujawienie”. To dwie zupełnie różne opowieści.
Projekt Zielińskiego, zrealizowany na przełomie milenium, eksploruje, definiuje i pokazuje rodzinne miasto autora – położone w województwie kujawsko-pomorskim Wąbrzeźno i jego codzienną, małomiasteczkową rzeczywistość. To fotografie, które z chłodną precyzją (może z dystansem) rozprawiają się z miejscem, które na wskroś znamy, które wydaje się banalnie zwykłe i okropnie nudne. Te miejsca ze zdjęć chyba nie mogą być czymś, o czym skrycie marzymy i do czego z determinacją dążymy.

Wernisaż wystawy Krzysztofa Zielińskiego „Hometown”, CKiS Kalisz, fot. Adrian Wykrota
Zresztą polskiej prowincji w takim wydaniu chyba już nie ma – nasz kraj mocno zmienił się przez ostatnie dwadzieścia pięć lat.
Co jednak najistotniejsze, „Hometown” to „miejsce Zielińskiego”. Miejsce wewnętrzne, osobiste, miejsce, z którym sam autor potrzebuje się skonfrontować.

Wystawa Agnieszki Sadowskiej „Ujawnienie”, CKiS Kalisz, fot. Adrian Wykrota
Wystawa Agnieszki Sadowskiej dokumentuje kryzys na granicy polsko-białoruskiej, oddając głos tym, których losy rozgrywają się w lasach symbolicznie oddzielających Unię Europejską od reszty wschodniego świata.
Ta sytuacja pokazuje, iż miejsce, jakim jest granica, dla jednych stanowi kartę polityczną, dla innych wymiar bezpieczeństwa lub zaporę, która izoluje od złego.

Wystawa Agnieszki Sadowskiej „Ujawnienie”, CKiS Kalisz, fot. Adrian Wykrota
Natomiast dla osób w lesie to granica niemożliwości, nieprzekraczalny twór i niechciany koniec marzeń o normalnym życiu – choćby na pozornie nudnej, polskiej prowincji…
Granica to niestety miejsce dla wielu ostateczne.
Wydział Pedagogiczno-Artystyczny UAM na chwilę zamienił się w czeską enklawę za sprawą wystawy „Opawska Szkoła Fotografii”.

Wystawa „Opawska Szkoła Fotografii”, Wydział Pedagogiczno-Artystyczny UAM, fot Adrian Wykrota
Instytut Twórczej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie od ponad trzydziestu pięciu lat jest miejscem wyjątkowym na europejskiej mapie wyższego szkolnictwa artystycznego – nie tylko ze względu na poziom i mierzalne rezultaty przekazywanej wiedzy, ale także na to, iż zwykło się mawiać, iż ITF łączy przyjaźnią swoich studentów na pokolenia.
Ekspozycja prezentuje bardzo szeroki zakres prac – od konceptualnych projektów, po portrety ludzi i miejsc, dokumentalne zapisy procesów oraz intymne opowieści o stanach emocjonalnych. Możemy zatem eksplorować czeskie ogródki działkowe, porównywać setki kiosków z gazetami i uśmiechać się przy portretach owiec.

Wystawa „Opawska Szkoła Fotografii”, Wydział Pedagogiczno-Artystyczny UAM, fot. Adrian Wykrota
Na koniec zostaniemy jednak z refleksją wywołaną przez nieoczywiste i dogłębnie szczere zapisy stanów, relacji i wpływu tego, co w nas i dookoła nas.
Laboratorium Sztuki w ramach Biennale ugościło niezliczone opowieści fotograficzne zapisane na kartach książek. Tych bardziej klasycznych i tych mniej oczywistych. Tych wydawanych przez instytucje i tych puszczanych w obieg przez samych twórców.
Tych w minimalistycznej formie i tych zawadiacko eksperymentalnych.

Wystawa „Przeglądanie (się)”, Laboratorium Sztuki, fot. Adrian Wykrota
Kuratorka Joanna Kinowska wybrała publikacje o najważniejszych sprawach i zamknęła je w wystawę pt. „Przeglądanie (się)”. Znajdziemy tam opowieści o otoczeniu, rodzinie i o stanach emocjonalnych. W sekcji warsztatowej możemy przyjrzeć się drugiej ekspozycji przygotowanej przez Krzyśka Orłowskiego – „Miejsca/Prywatne”. To mniejsze formy książkowe z kolekcji Zinteki, zbiór opowieści, w których intymność splata się z materialnością, a osobiste narracje przenikają się z kolektywnym doświadczeniem. Mam wrażenie, iż zapach farby drukarskiej i papieru wgryzie się w ściany Laboratorium Sztuki i zostanie tu na długo.



„A-Kumulacje” to także spektakl zdobywania doświadczeń. 9 maja odbędą się warsztaty z opowiadania o miejscu, prowadzone przez Mariusza Foreckiego i Dominika Kulaszewicza, oraz zajęcia z pracy nad małymi publikacjami fotograficznymi/zinami z Krzyśkiem Orłowskim. 17 maja w Laboratorium Sztuki Marta Tomiak poprowadzi warsztaty introligatorskie, a wieczorem zaprezentowany zostanie film „Jeszcze nie jestem tym, kim bym chciała” – o ciągłym poszukiwaniu swojego miejsca przez czeską fotografkę Libuše Jarcovjákovą. 21 maja organizatorzy Biennale zapraszają na wykład legendy czeskiej fotografii, prof. Vladimira Birgusa, oraz na finisaż wystawy „Opawska Szkoła Fotografii”.
Piąta edycja „A-Kumulacji 2025. Kaliskiego Biennale Sztuki” zakończy się 22 maja uroczystą galą wręczenia nagród.


