7–13 kwietnia

magazynszum.pl 3 dni temu

Białystok

Przy okazji wypadającego w tym roku sześćdziesięciolecia swojego istnienia, Galeria Arsenał w Białymstoku sięga do własnych zbiorów i historii. W ten piątek (11.04) otworzy się przygotowana przez kuratorki Lenę Prents i Tatianę Kochubinską wystawa Arsenał 60! O kolekcjonowaniu, kolekcji i miłości do Arsenału. Znajdą się na niej prace z gromadzonej od roku 1990 Kolekcji II, układające się w narrację o losach i roli białostockiej galerii, ale też o roli sztuki jako świadka historii i nośnika wspomnień, emocji oraz idei.

Gorzów Wielkopolski

Dekolonizacyjną operację na ukraińskich pocztówkach i albumach fotograficznych z czasów sowieckich, przede wszystkim z lat 80., przeprowadzać będzie Yuriy Biley na swojej solowej wystawie otwieranej w środę (9.04) w Miejskim Ośrodku Sztuki w Gorzowie Wielkopolskim. Kuratorowana przez Martę Czyż Malownicza Ukraina, swój tytuł zawdzięczająca cyklowi akwafort Tarasa Shevchenki, mierzy się z tematem rosyjskiej propagandy i jej wpływu na Ukrainę. Znalezione obrazy Biley przekształca i komentuje w swoim cyklu wykorzystując technikę cyjanotypii.

1
Podcast 05.04.2024

Godzina Szumu #110 Marta Czyż, Yuriy Biley (Open Group)

Karolina Plinta; postprodukcja: Izabela Smelczyńska

Kraków

Dlaczego dysharmonijne procesy zachodzące w kapitalizmie ponad półtora stulecia od pierwszych zapowiedzi jego upadku przez cały czas nie doprowadziły do kolapsu? Czy jesteśmy skazani na wpadanie wciąż w te same historyczne schematy, konflikty i napięcia, a koniec świata faktycznie jest łatwiejszy do wyobrażenia niż koniec tego systemu? Z tymi i innymi pytaniami mierzyć się będzie wystawa Wieczne trwanie, kuratorowana przez Pawła Brożyńskiego i otwierana w piątek (11.04) w Domu Norymberskim w Krakowie. Do problemu naszego zanurzenia w porządek kapitalizmu odnosić się w niej będą prace m.in. Żanny Kadyrowej, Joanny Rajkowskiej czy Mateusza Okońskiego.

Tego samego dnia (11.04) w galerii UFO otworzy się kuratorowana przez Piotra Sikorę solowa wystawa słowackiej artystki Evy Macekovej, związanej od lat ze środowiskiem praskim. Ciemna. Głęboka. Zielona prezentować będzie jej obrazy utrzymane w rejestrach mrocznej fantastyki, które uzupełniać będą także bliskie w nastroju wybrane prace innych osób z czeskiej sceny, znajomych i przyjaciół Macekovej.

Również w piątek (11.04) w galerii Jak zapomnieć otworzy się przygotowana przez Tomka Nowaka zbiorowa wystawa Gdy drzwi się zamykają, ściany się podnoszą. Prezentowane prace m.in. Agaty Lankamer, Natalii Kleszczewskiej czy Pawła Sobczaka odnosić się będą do współczesnego krajobrazu lęku, izolacji i polityki zamkniętych granic, przyglądając się efektom coraz silniejszych, choć często niewidzialnych podziałów.

Michalina Kacperak, z serii „Soft spot”, dzięki uprzejmości BWA Olsztyn

Olsztyn

Po wystawie w warszawskiej Galerii Jednostka jesienią minionego roku, wspólny pokaz Karoliny Balcer i Michaliny Kacperak będzie miał swoją kontynuację w olsztyńskim BWA. W otwieranej w czwartek (10.04) wystawie Auć, Auć artystki mierzą się z problemem funkcjonowania w rodzinie dotkniętej uzależnieniem, kryzysem bezdomności i chorobami psychicznymi. Tkaniny Balcer i fotografie Kacperak przyciągają barwną, wręcz cukierkową formą, za którą kryje się opowieść o traumatycznych doświadczeniach, szczera, a przy tym pełna czułości i wiary we wzmacniającą siłę współdziałania.

Poznań

Wspólna wystawa pochodzącej z Teheranu Asareh Akasheh i młodej polskiej rzeźbiarki Anny Myszkowiak pod tytułem Ta sama organiczna powłoka otworzy się w piątek (11.04) w Molski Gallery. Obie artystki w swojej praktyce poddają refleksji psychologiczną i estetyczną wizję ciała. Akasheh wykorzystując własnoręcznie wytwarzany papier odciska na nim fragmenty swojego ciała, odnosząc się do sytuacji kobiet w Iranie, Myszkowiak z kolei wykorzystuje w obiektach materiały z życia codziennego, jak papier do pieczenia, nici i koce. Obie sięgają po struktury przypominające ludzką skórę, przyglądają się temu, jak przez jej zmysłowe aspekty odbieramy rzeczywistość.

Sopot

Indywidualna wystawa Andrzeja Jana Bielawskiego Pszczoły nie widzą koloru czerwonego otworzy się w piątek (11.04) w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Nie bez powodu w jej tytule pojawiają się pszczoły – od ponad dwóch dekad artysta rozwija swoją praktykę w relacji z tymi owadami, które pozostawiają delikatne ślady na jego płótnach, a jako podstawowego materiału, obok innych naturalnych elementów jak popiół czy atrament, używa wosku pszczelego. W sopockiej wystawie Bielawski podejmować będzie refleksję nad naturą percepcji, pamięci i relacji człowieka z przyrodą,

Andrzej Bielawski, bez tytułu, 2005-2006-2009, olej, wosk pszczeli, damara, papier ryżowy, owady 180 x 135 cm, dzięki uprzejmości Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie

Szczecin

Nowy projekt zaprezentuje w czwartek (10.04) w Trafostacji Sztuki Karolina Breguła. W Dziwnym deszczu artystka sięga po inspiracje teoriami Timothy’ego Mortona i Donny Haraway, odnosząc się do zmian klimatycznych i potencjału międzygatunkowej solidarności. Poza tytułową pracą na szczecińskiej wystawie znajdzie się także kilka wcześniejszych prac Breguły, w tym niepokazywane dotąd w Polsce filmowe instalacje z ostatnich kilku lat: zrealizowana w zeszłym roku w Irlandii Północnej Burza oraz powstały w roku 2021 w Tajwanie Kurz.

Warszawa

Krótko przed swoją przedwczesną śmiercią Marcin Wicha zdążył zrealizować ostatni projekt książkowy – zbiór kilkunastu krótkich tekstów o warszawskim Kamionku, którym towarzyszą fotografie Agnieszki Rayss. Premiera tej literacko-fotograficznej opowieści o dawnej wsi Kamion, pod koniec XIX wieku włączonej do Warszawy, przekształconej w rejon przemysłowy, a od czasu transformacji zapełniającej się zabudową mieszkalno-usługową, odbędzie się w najbliższą środę (9.04). Towarzyszyć jej będzie opracowana przez Rayss i Wichę wystawa Znaleźne. Przeszłość i przyszłość Kamionka w Muzeum Warszawskiej Pragi, obok książkowych fotografii prezentująca m.in. obiekty i archiwalia z kolekcji muzeum związane z tą mało znaną częścią prawobrzeżnej Warszawy.

W sklepie

Książkę Marcina Wichy „Kierunek zwiedzania” w 34. numerze „Szumu” recenzuje Maria Poprzęcka

Premiera nowego spektaklu w reżyserii Katarzyny Kalwat, ze scenografią przygotowaną przez Zbigniewa Liberę, odbędzie się w czwartek (10.04) w Nowym Teatrze. Bohaterką spektaklu Kofman. Podwójne wiązanie będzie Sarah Kofman, francuska filozofka i eseistka, swego czasu blisko współpracująca z Derridą i Deleuzem i w pionierski sposób wprowadzająca do dekonstrukcjonizmu kobieca perspektywę. Kalwat interesuje w teatralnej opowieści przede wszystkim zjawisko autokreacji i tożsamościowe napięcie, które dopiero pod koniec życia w autobiograficznym tekście opisała filozofka, analizując swoje dzieciństwo przypadające na czas wojny i krążenie między żydowskim domem rodzinnym oraz mieszkaniem chrześcijańskiej Francuzki, u której się ukrywała, konstruując nową tożsamość.

Tegoroczna wystawa wybranych dyplomów stołecznej ASP otworzy się w piątek (11.04) w Pałacu Czapskich przy Krakowskim Przedmieściu. UpComing 2024. Wybrane Dyplomy Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. After school club prezentować będzie projekty 27 osób absolwenckich ze wszystkich dziewięciu wydziałów akademii. Najnowsza edycja odchodzić będzie od klasycznego formatu ekspozycji prac dyplomowych w formie zaprezentowanej na obronach. Na wystawie kuratorowanej przez Magdalenę Komornicką, ze scenografią przygotowaną przez Turnus, dyplomy zaprezentowane zostaną poprzez ich wybrane elementy, a jej integralnym elementem będzie program wydarzeń towarzyszących zachęcający do rozmów i wspólnego spędzenia czasu.

Indywidualną wystawę Si On zaprezentuje w piątek (11.04) galeria Polana Institute. Perły przed wieprze to opowieść o akceptacji śmierci, utracie wiary w wewnętrzną harmonię i majaczącym na horyzoncie końcu cywilizacji. W swoich wybujałych, eklektycznych pracach artystka nawiązywać będzie do barokowych piazza Quattro Fontane w Rzymie i piazza Quattro Canti w Palermo, alegoryczne figury oraz przedstawienia królów i patronek Sycylii zastępując przy tym antybohaterkami stworzonymi z kawałków swoich starych ubrań, biżuterii i przedmiotów osobistych.

Kinga Dobosz, „Nie ma czasu”, 2025, stal nierdzewna, 50 x 40 x 20 cm, dzięki uprzejmości galerii Przeciąg

Tego samego dnia (11.04) w galerii Przeciąg otworzy się zbiorowa wystawa Higiena stresu. Jędrzej Bieńko, Kinga Dobosz, Agata Popik i Amelia Woroszył przyglądać się będą sposobom funkcjonowania w kapitalistycznej rzeczywistości nadprodukcji bodźców, kontrolowanej wydajności i ciagłego niepokoju, poszukując strategii przetrwania w obliczu ciagłego napięcia. Próbując wymknąć się logice systemu, proponować będą drobne formy codziennego oporu, od uważności i rezygnacji z nadmiaru po zwykły sen.

Hafty Moniki Drożyńskiej na pociągowych zagłówkach zyskały niespodziewaną sławę, kiedy spółka PKP Intercity pozwała artystkę za zniszczenie jej prywatnego mienia. Rozpoczęty w 2015 roku projekt zakończyła po dekadzie lutowa rozprawa, w której sąd uznał winę artystki, uznając, iż „artyzm nie znosi bezprawności czynu”. Po głośnej rozprawie Drożyńska sama podsumuje dziesięcioletni projekt wystawą 24,20, otwieraną w sobotę (12.04) w Common Arts Foundation. Gromadząc w jednej przestrzeni haftowane przez ten czas zagłówki artystka ponownie stawia pytania o to, co dozwolone jest w przestrzeni publicznej, czym jest w jej kontekście własność prywatna i czy subiektywnie definiowana wartość estetyczna decyduje o granicy między sztuką a wandalizmem.

1
Podcast 23.08.2024

Godzina Szumu #120 Monika Drożyńska

Karolina Plinta; postprodukcja: Izabela Smelczyńska

W najbliższy weekend (12–13.04) w jedenastu warszawskich galeriach odbędzie się druga edycja Constellations, czyli imprezy w modelu gallery-share, mającej ożywić międzynarodową wymianę pomiędzy galeriami, artystami, krytykami i kolekcjonerami. Lokalne galerie zaprezentują przy tej okazji wystawy przygotowane wespół z gośćmi z Bazylei, Berlina, Bukaresztu, Frankfurtu, Londynu, Neapolu, Paryża, Szanghaju, Sztokholmu i Wiednia.

Wrocław

Historyczny i społeczny fenomen Dolnego Śląska analizować będzie otwierana dziś (7.04) w Muzeum Współczesnym Wrocław wystawa Wunderland. Osiemdziesiąt lat po zakończeniu wojny, po której region ten znalazł się w granicach Polski, w wyniku czego dokonano w nim niemal całkowitej wymiany ludności, ekspozycja stawiać będzie wciąż aktualne pytanie o dolnośląską tożsamość. Historii regionu, jego dziedzictwu kulturowemu i jego oddziaływaniu na współczesną tożsamość społeczną przyglądać się będą m.in. Marta Deskur, Rafał Jakubowicz czy Horacy Muszyński.

Nowe prace zaprezentuje na solowej wystawie otwieranej w środę (9.04) w galerii Entropia Piotr Bosacki. Czekam aż se wszyscy pójdą to tytuł jego słuchowiska oraz poematu, na którym bazuje, napisanego w tzw. układzie talmudycznym i zbudowanym na zdaniach zasłyszanych i przeczytanych, m.in. w tekstach Lutra, Teilharda de Chardin czy Emila Ciorana. Do tekstu tego odnosić się będą także luźno prezentowane w drugiej części palimpsestowe obrazy artysty.

Piotr Bosacki, „Monte Cassino”, dzięki uprzejmości Galerii Entropia

Wystawa finalistek piątej już edycji programu mentorskiego OP_YOUNG otworzy się w czwartek (10.04) w OP ENHEIM. Na ekspozycji Rób to, czego sobie życzysz zobaczymy prace Kasi Banasiak, Aleksandry Błach, Aidy Małgorzaty Dudy i Angeliki Stefaniak. Najnowsze realizacje artystek, sięgających po różnorodne media i techniki, od rysunku po ceramikę i instalację, łączyć będzie pewnego rodzaju reinterpretacja tradycji surrealistycznych do których odsyła tytuł nawiązujący do twórczości niemieckiego pisarza Michaela Ende.

Choć szeroko znane malarstwo Zdzisława Beksińskiego w świecie sztuki cieszy się uznaniem nielicznych, jego wczesny dorobek fotograficzny uchodzi dla odmiany za bezdyskusyjnie przełomowy. W mniejszym lub większym wyborze prezentowany bywa dość regularnie, jednak w Pawilonie Czterech Kopuł, na otwieranej w niedzielę (13.04) wystawie kuratorowanej przez Aleksandrę Szwedo, zobaczymy fotografie Beksińskiego w wyborze szerokim jak nigdy wcześniej. Ekspozycja Fenomenalny. Zdzisław Beksiński prezentować będzie m.in. niepokazywane wcześniej ujęcia z okresu, gdy młody Beksiński tworzył setki autoportretów oraz wizerunków żony Zofii, prezentując je przy okazji w relacji z fotografiami m.in. Jerzego Lewczyńskiego czy Bronisława Schlabsa.

Idź do oryginalnego materiału