Już dziś na Prime Video zadebiutował "Fallout". W tym postapokaliptycznym serialu poznacie wyjątkową historię opartą na serii popularnych gier wideo. 200 lat po nuklearnej apokalipsie rezydenci luksusowych schronów przeciwatomowych są zmuszeni powrócić do piekła, które pozostawili po sobie ich przodkowie – i są zdumieni, gdy odkrywają, jak skomplikowany, radośnie dziwny i brutalny jest ten świat. Serial zapowiada się jako jedna z najbardziej widowiskowych produkcji ostatnich lat. Zobaczcie zwiastun:
Jeśli wciąż nie jesteście pewni, czy warto włączyć pierwszy odcinek, spieszymy z pomocą. Przed Wami pięć powodów, by obejrzeć "Fallout".
Twórcy filmów i seriali coraz chętniej szukają inspiracji w grach wideo. Nie inaczej było w przypadku "Fallouta". Gra pod tym samym tytułem zadebiutowała w 1997 roku, przyczyniając się do renesansu RPG. Dziś cieszy się statusem kultowej, gromadząc fanów na całym świecie. Czemu zawdzięcza swą popularność? jeżeli mieliście okazję ją ograć, z pewnością znacie odpowiedź na to pytanie. A jeżeli nie, czujemy, iż sięgniecie po nią po seansie serialu.
Jeśli sprawdziliście już obsadę "Fallouta", wiecie, iż castingowcy wykonali kawał dobrej roboty. Walton Goggins jako Ghoul, czyli napromieniowanego ex-człowieka, który dostosował się do życia w postapokaliptycznej rzeczywistości, to spełnienie naszych marzeń. Z kolei Ella Purnell wcieli się w postać Lucy. Ta naiwna i obdarzona miękkim sercem wychowanka schronu z pewnością będzie zaskoczona światem, jaki zastanie na zewnątrz. Mimo młodego wieku aktorka ma już całkiem pokaźną filmografię. Karierę zaczęła jeszcze jako nastolatka (to ona była młodszą wersją granej przez Angelinę Jolie "Czarownicy"). Na uwagę zasługują jej role w "Osobliwym domu Pani Peregrine", serialach "Próba niewinności" i "Yellowjackets", a ostatnio widowisku "Armia umarłych".
Producentem wykonawczym i reżyserem trzech odcinków "Fallouta" jest Jonathan Nolan. jeżeli zastanawiacie się, czy ma coś wspólnego z Christopherem, odpowiadamy: tak, to jego młodszy brat, a przy okazji stały współpracownik. W swoim dorobku ma m.in. opowiadanie, które stało się kanwą słynnego "Memento", oraz scenariusze do takich hitów jak "Prestiż" czy "Mroczny Rycerz". Aktualnie jego filmografię zamyka "Westworld". Na planie tego serialu pełnił funkcję showrunnera. Czujemy, iż to nie ostatnia perełka w jego CV.
Filmy i seriale postapokaliptyczne z reguły pokazują świat po zagładzie z perspektywy bohaterów, którzy walczą o przetrwanie, na zgliszczach cywilizacji próbując odbudować społeczeństwo. "Fallout" nie idzie tą drogą. Gdy 200 lat po nuklearnej apokalipsie mieszkańcy luksusowych schronów, decydują się je opuścić, odkrywają, że... społeczeństwo ma się (w miarę) dobrze i wcale nie potrzebuje ich pomocy. Zapewniamy Was, iż wędrówka przez ten skomplikowany, radośnie dziwny i brutalny świat będzie przygodą, jakiej jeszcze nie przeżyliście.
"Fallout" zapowiada się jako jedna z najbardziej widowiskowych produkcji ostatnich lat. Rozmach widać już w zwiastunach i teaserach, a jesteśmy pewni, iż pokazują one jedynie niewielki wycinek tego, co przygotowali twórcy. Ale nie ma się czemu dziwić. W końcu zaproszenie na Apokalipsę zobowiązuje.
Jeśli wciąż nie jesteście pewni, czy warto włączyć pierwszy odcinek, spieszymy z pomocą. Przed Wami pięć powodów, by obejrzeć "Fallout".
"Fallout" to wyjątkowa historia zainspirowana serią kultowych gier
Twórcy filmów i seriali coraz chętniej szukają inspiracji w grach wideo. Nie inaczej było w przypadku "Fallouta". Gra pod tym samym tytułem zadebiutowała w 1997 roku, przyczyniając się do renesansu RPG. Dziś cieszy się statusem kultowej, gromadząc fanów na całym świecie. Czemu zawdzięcza swą popularność? jeżeli mieliście okazję ją ograć, z pewnością znacie odpowiedź na to pytanie. A jeżeli nie, czujemy, iż sięgniecie po nią po seansie serialu.
Osoby odpowiedzialne za casting do "Fallouta" wykonały kawał dobrej roboty
Jeśli sprawdziliście już obsadę "Fallouta", wiecie, iż castingowcy wykonali kawał dobrej roboty. Walton Goggins jako Ghoul, czyli napromieniowanego ex-człowieka, który dostosował się do życia w postapokaliptycznej rzeczywistości, to spełnienie naszych marzeń. Z kolei Ella Purnell wcieli się w postać Lucy. Ta naiwna i obdarzona miękkim sercem wychowanka schronu z pewnością będzie zaskoczona światem, jaki zastanie na zewnątrz. Mimo młodego wieku aktorka ma już całkiem pokaźną filmografię. Karierę zaczęła jeszcze jako nastolatka (to ona była młodszą wersją granej przez Angelinę Jolie "Czarownicy"). Na uwagę zasługują jej role w "Osobliwym domu Pani Peregrine", serialach "Próba niewinności" i "Yellowjackets", a ostatnio widowisku "Armia umarłych".
Za sterami "Fallouta" stoi Jonathan Nolan (tak, z TYCH Nolanów)
Producentem wykonawczym i reżyserem trzech odcinków "Fallouta" jest Jonathan Nolan. jeżeli zastanawiacie się, czy ma coś wspólnego z Christopherem, odpowiadamy: tak, to jego młodszy brat, a przy okazji stały współpracownik. W swoim dorobku ma m.in. opowiadanie, które stało się kanwą słynnego "Memento", oraz scenariusze do takich hitów jak "Prestiż" czy "Mroczny Rycerz". Aktualnie jego filmografię zamyka "Westworld". Na planie tego serialu pełnił funkcję showrunnera. Czujemy, iż to nie ostatnia perełka w jego CV.
"Fallout" prezentuje nietypowe spojrzenie na postapo
Filmy i seriale postapokaliptyczne z reguły pokazują świat po zagładzie z perspektywy bohaterów, którzy walczą o przetrwanie, na zgliszczach cywilizacji próbując odbudować społeczeństwo. "Fallout" nie idzie tą drogą. Gdy 200 lat po nuklearnej apokalipsie mieszkańcy luksusowych schronów, decydują się je opuścić, odkrywają, że... społeczeństwo ma się (w miarę) dobrze i wcale nie potrzebuje ich pomocy. Zapewniamy Was, iż wędrówka przez ten skomplikowany, radośnie dziwny i brutalny świat będzie przygodą, jakiej jeszcze nie przeżyliście.
"Fallout" to widowisko, którego nie zapomnicie
"Fallout" zapowiada się jako jedna z najbardziej widowiskowych produkcji ostatnich lat. Rozmach widać już w zwiastunach i teaserach, a jesteśmy pewni, iż pokazują one jedynie niewielki wycinek tego, co przygotowali twórcy. Ale nie ma się czemu dziwić. W końcu zaproszenie na Apokalipsę zobowiązuje.
Informacja sponsorowana