10 lat musicalu Hamilton

kulturalnemedia.pl 6 godzin temu

W tym roku upływa równo 10 lat od momentu, w którym musical o jednym z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych, dzięki swojej zaskakującej aktualności oraz reżyserskiemu geniuszowi Lina Manuela Mirandy, stał się światowym fenomenem. Z tej okazji, przyjrzyjmy się musicalowi Hamilton i jego aktualności dekadę po premierze.

My name is Alexander Hamilton

Musical Hamilton opowiada historię jednego z ojców założycieli USA, Alexandra Hamiltona. Urodzony w Portoryko, Alex od samego początku nie miał łatwego życia. Śmierć matki, dewastujący huragan, samobójstwo opiekującego się nim kuzyna – wszystko to spotkało go jeszcze przed ukończeniem 17. roku życia. Szczęście uśmiechnęło się do niego, dopiero kiedy przybył do Nowego Jorku. Nowego Jorku, w którym napięte nastroje polityczne oznaczają jedno – rewolucję.

W mieście Hamilton, próbując dostać się do elitarnego uniwersytetu Priceton, poznaje Aarona Burra, który poznaje go z kilkoma ważnymi postaciami w świecie rewolucji, między innymi markizem La Fayette czy Johnem Laurensem. Niedługo później wybucha wojna rewolucyjna a Alexander zaciąga się do wojska. Tam jego talent do pisania zauważa sam Jerzy Waszyngton, który z marszu czyni Hamiltona swoim sekretarzem.

W trakcie wojny Alex znajduje chwilę na miłość. Na jednym z organizowanych przez Philipa Schuylera bali Hamilton poznaje jedną z jego córek – Elizę. Para gwałtownie się zakochuje i pieczętuje swoją miłość małżeństwem. Niedługo później owocem miłości Alexandra i Elizy staje się ich syn, Philip

Wojna w końcu się kończy, a Hamilton wraca na studia, kończąc studia prawnicze. Rozpoczyna pracę w zawodzie, a to sprawia, iż drogi Alexandra i Aarona Burra ponownie się przecinają. Tutaj warto zaznaczyć, iż Hamilton i Burr niemal od samego początku swojej znajomości prowadzą ze sobą rywalizację, która teraz, kiedy obaj panowie pracują obok siebie, nabiera rumieńców. Nowa rzeczywistość wrzuca obu bohaterów w świat polityki – Hamilton zostaje pierwszym sekretarzem skarbu USA, podczas gdy Burr mozolnie wspina się po politycznej drabince.

Rywalizacja Hamiltona i Burra osiąga swój kulminacyjny punkt w momencie, w którym Burr startuje w wyborach na prezydenta. Hamilton, który usunął się w cień po skandalu obyczajowym którego był częścią, powróci do świata polityki, publicznie popierając kandydaturę Thomasa Jeffersona, rywala Burra. To prowadzi do zaciętej wymiany listów między Hamiltonem a Burrem, a to z kolei skutkuje wyzwaniem na pojedynek. Alexander Hamilton ginie w pojedynku z Aaronem Burrem, kończąc trwającą prawie 30 lat rywalizację.

Coś nowego

Hamilton oprócz świetnej fabuły, pochwalić może się również zupełnie nowym podejściem do gatunku jakim jest musical. Całość jest bowiem utrzymana w klimatach… hip-hopu. Ten gatunek muzyczny nie cieszy się popularnością na Broadwayu choćby dziś, a Hamilton pozostaje wyjątkiem jeżeli chodzi o musicale utrzymane głównie w klimatach hip-hopu.

Symbole, symbole, więcej symboli

Co ciekawe, sama muzyka jest w Hamiltonie elementem symboliki. Dla przykładu, numery przeznaczone dla Alexandra to w 100% hip-hop, co w musicalu symbolizuje nowoczesność Hamiltona i jego nastawienie na działanie. Niektóre posatci, jak chociażby Thomas Jefferson, to postacie ukazane jako bardziej konserwatywne i „bezpieczne” w swoim postępowaniu, zarówno w życiu jak i polityce, przez co Lin Manuel Miranda przypisał im bardziej klasyczny, wpadający w jazz styl. Ciekawym przypadkiem jest postać Aarona Burra. Amerykański polityk i rywal Hamiltona zaczyna spektakl śpiewająć w typowy dla Broadwayowych produkcji sposób, co symbolizuje jego bezpieczne podejście do życia, w którym woli czekać i ostrożnie badać grunt. Jednak, w trakcie trwania musicalu, mentalność Burra zmienia się. Po kolejnej politycznej porażce z Hamiltonem, Burr zaczyna zmieniać swoje podejście, zaczyna działać bardziej jak Hamilton: łapać moment i nie analizować swoich ruchów zbytnio. Jest to ukazane nie tylko przez fabułę musicalu, ale i przez zmianę stylu w jakim śpierwa Burr – z typowo Broadwayowego jazzu, przechodzi w miks swojego oryginalnego stylu i typowego dla postaci Hamiltona rapu.

Sam musical przepełniony jest symboliką nie tylko jeżeli chodzi o sposób w jaki śpiewają aktorzy. W sztuce przewijają się różnego rodzaju motywy. Najważniejszym jest z pewnością przeplatanie się motywów czekania i działania. Najlepszym tego przykładem jest rywalizacja Hamiltona z Burrem: ten pierwszy nieustannie działa, pnie się po politycznej drabince i robi wszystko co musi, aby osiągnąć swój cel. Burr przez większość musicalu czeka, ostrożnie bada grunt i działa dopiero wtedy, kiedy jest pewny wygranej. Jednak ciągłe porażki w porównaniu z Hamiltonem sprawiają, iż Aaron Burr przestaje czekać. Zaczyna imitować nastawienie na działanie Hamiltona, co prowadzi do ostatecznego starcia między panami, pojedynku, a finalnie do śmierci Hamiltona.

Rozrywka i nauka

Hamilton nie tylko bawi, ale i uczy. Musical ożywił zainteresowanie historią USA wśród młodych ludzi, którzy wcześniej uważali opowieści o XVIII wieku za „nieistotne”. Dzięki partnerstwu edukacyjnemu z producentem Jeffreyem Sellerem, 20 tysięcy uczniów z nowojorskich szkół publicznych z rodzin o niskich dochodach mogło zobaczyć spektakl płacąc obniżone ceny za bilety, a programy nauczania oparte na musicalu wprowadzono w wielu szkołach w całych Stanach Zjednoczonych. Northwestern University w 2017 roku uruchomiło choćby kursy inspirowane Hamiltonem, obejmujące historię, studia latynoskie i interdyscyplinarne analizy.

Spektakl poruszał też ważne tematy społeczne, takie jak imigracja, równość i polityczne podziały. Historia Hamiltona – sieroty i imigranta z Karaibów, który dzięki inteligencji i determinacji osiągnął sukces – rezonuje z doświadczeniami wielu współczesnych Amerykanów. Jak zauważył Leslie Odom Jr., odtwórca roli Aarona Burra: „Czterech kolorowych mężczyzn na scenie, śpiewających o przyjaźni i braterstwie – to coś, czego wcześniej w musicalach nie widziano”. Hamilton stał się platformą do dyskusji o tożsamości narodowej i różnorodności, co było szczególnie istotne w burzliwych latach po premierze, naznaczonych polityczną polaryzacją.

Kompletnie nowe podejście

Musical Hamilton zrewolucjonizował również relacje między twórcami dzieła a publicznością. Przedstawienia na Broadwayu poprzedzały loterie biletowe, nazwane „Ham4Ham” (od 10-dolarowego banknotu z wizerunkiem Hamiltona), podczas których Miranda i obsada organizowali uliczne minikoncerty. Te spontaniczne występy przyciągały tłumy i budowały poczucie wspólnoty.

Fani Hamiltona stworzyli niesamowicie aktywną społeczność online. Media społecznościowe, jak na przykład TikTok, zalane są coverami, fanartami i analizami utworów. Aplikacja Hamilton oferuje karaoke, naklejki i aktualności, stając się obowiązkowym narzędziem dla miłośników musicalu. W Polsce Studio Accantus odegrało kluczową rolę w popularyzacji spektaklu, tłumacząc i nagrywając znane z musicalu utwory.

Dekada dziedzictwa

Dekadę po premierze, Hamilton pozostaje symbolem innowacji w świecie musicali. Jego wpływ wykracza poza scenę, inspirując nowe pokolenia artystów, nauczycieli i aktywistów. Musical przypomniał, iż historia może być żywa i aktualna, jeżeli opowiada się ją z pasją i w sposób, który rezonuje z współczesnością. Jak zauważył Ron Chernow: „Hamilton pokazuje, iż początki Ameryki nie były złotą erą, ale czasem sporów i chaosu – podobnie jak dziś”.

W 2025 roku, z okazji 10. rocznicy, obsada oryginalna Hamiltona spotkała się na gali Tony Awards, celebrując dekadę musicalu, który zmienił Broadway i świat. Czy Hamilton doczeka się polskiej adaptacji scenicznej? Fani w Polsce, zainspirowani amatorskimi produkcjami, mają nadzieję, iż kiedyś zobaczą profesjonalny spektakl. Póki co pozostaje nam jednak po raz kolejny przesłuchać ścieżki dźwiękowej, obejrzeć wersję na Disney+i i celebrować dziedzictwo Hamiltona. Musicalu, który nauczył nas, aby „not throw away your shot”.

Idź do oryginalnego materiału