— Daniel się awanturował, póki się nie napił. Więc byłam między młotem a kowadłem. Mam wyrzuty sumienia ze względu na moją córkę, Weronikę. Nie dziwię się, iż zaraz po maturze wyjechała do Nowego Jorku. Zawsze była dużo odważniejsza ode mnie — mówiła o ukochanej pociesze dziennikarka i była żona rodzimego amanta. Oto co wiadomo na temat życia Olbrychskiej w "Wielkim Jabłku".