Żona Rynkowskiego zapytana o jego jazdę pod wpływem. Ma tylko jedną prośbę

gazeta.pl 5 godzin temu
Ryszard Rynkowski wywołał skandal, gdy wyszło na jaw, iż 14 czerwca spowodował kolizję w okolicy swojego domu w Brodnicy. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Muzykowi grożą choćby trzy lata więzienia. O komentarz do sprawy została poproszona jego żona Edyta.
Ryszard Rynkowski mierzy się z potężnym kryzysem wizerunkowym. Artysta znany z takich hitów, jak "Wypijmy za błędy", "Dziewczyny lubią brąz" czy "Szczęśliwej drogi już czas", 15 czerwca miał wystąpić w Opolu podczas koncertu "Trzy ćwiartki" z okazji 75. urodzin Jacka Cygana. Na wydarzenie nie dotarł, a uznany autor tekstów piosenek ze sceny poinformował o jego wypadku. - Ryszard jechał do Opola. Miał wypadek samochodowy. Obrażenia są bolesne. - powiedział Jacek Cygan. Kilka godzin później policja wyszło na jaw za sprawą komunikatu policji, iż Rynkowski spowodował kolizję drogową, mając co najmniej 1,6 promila alkoholu we krwi i odjechał z miejsca zdarzenia. Kierowca rozpoznał jednak znanego wokalistkę. Jak przekazał "Super Express", menedżer artysty przedstawił odmienną wersję wydarzeń, różniącą się od tej, którą tabloidowi przekazała policja. Powodem całego zajścia było rzekomo oślepiające słońce. Sam Rynkowski wydał oświadczenie i przeprosił za swoje zachowanie. Pewną prośbę przekazała również młodsza od artysty o 22 lata jego żona Edyta.


REKLAMA


Zobacz wideo Filip Lato wyjawia kulisy opolskich afterów. Artyści jedzą i piją za kasę z TVP?


Edyta Rynkowska zapytana o skandal z mężem. Skierowała jedną prośbę
Ryszard Rynkowski w oświadczeniu z 16 czerwca, które zostało nadesłane redakcji Jastrząb Post, nawiązał do kolizji po alkoholu. "Zdaję sobie sprawę z tego, iż zawiodłem wielu z Was, szczególnie wspaniałą opolską publiczność. Obiecuję, iż sytuacja ta stanowić będzie dla mnie lekcję, z której wyciągnę odpowiednie wnioski" - przekazał artysta. Głos zabrał również adwokat wokalisty, który zwrócił uwagę na możliwe wątpliwości, co do stwierdzenia zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie jest tajemnicą, iż to nie pierwsze problemy Rynkowskiego spowodowane przez alkohol.
Redakcja "Faktu" odwiedziła Brodnicę, gdzie mieszka artysta i poprosiła o komentarz jego żonę Edytę Rynkowską. Jak przekazano, kobieta nie kryła poruszenia całą sytuacją, jednak nie chciała rozmawiać. Stojąc za uchylonymi drzwiami domu miała przekazać jedną prośbę.


"Zostawcie nam prywatność"- brzmiały jej słowa.


Sąsiad Rynkowskiego mówi o skandalu z udziałem artysty. To przekazał
"Fakt" miał okazję porozmawiać również z sąsiadem Rynkowskiego. Rozżalony mężczyzna nawiązał do skandalu. - To świetny artysta, gwiazda. Przykro, iż mówi się o nim w takich okolicznościach, iż właśnie tak zostanie zapamiętany, ze swoich wybryków - przekazał w rozmowie z tabloidem. Zachowanie Rynkowskiego mocno krytykowała już Hanna Lis. "Za coś takiego: przepadek samochodu, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i przymusowe leczenie. Bo nikt mnie nie przekona, iż ktoś, kto siada za kółko 1,6 promila, nie jest alkoholikiem. Współczuję choroby, ale zero pobłażliwości. Mógł kogoś zabić. Czyjeś dziecko, męża, żonę, siostrę, brata" - grzmiała na InstaStories.
Idź do oryginalnego materiału