Żołnierz dyrygent zwrócił na siebie uwagę w Sejmie. Jego wystąpienie rozbiło bank

Spotkanie opłatkowe w Sejmie miało miejsce 18 grudnia. To tam mogliśmy zobaczyć żołnierza-dyrygenta, który zachwycił wielu. Jego pasja do muzyki wyczuwalna była z daleka.
18 grudnia odbyło się spotkanie opłatkowe parlamentarzystów, które miało miejsce w budynku sejmowym przy ulicy Wiejskiej. Obecni na miejscu mogli nie tylko złożyć sobie życzenia, ale również zobaczyć popisowy występ dyrygenta wojskowej orkiestry, który został nagrany przez jednego z dziennikarzy. Materiał gwałtownie zyskał popularność.

REKLAMA







Zobacz wideo Czy święta 2025 będą droższe? Polacy odpowiadają



Zrobił show na spotkaniu opłatkowym w Sejmie. Kim jest wojskowy dyrygent?
Dziennikarz TVP, Mateusz Dolatowski, opublikował w serwisie X nagranie, na którym wojskowy dyrygent z pasją i zaangażowaniem dbał o warstwę muzyczną podczas spotkania w Sejmie. "Hit! Spotkanie opłatkowe w Sejmie. Dyrygent-żołnierz skradł show. Chwila prawdziwych emocji i muzyki, która połączyła ponad podziałami" - napisał reporter w poście. gwałtownie rozpoznano, iż dyrygent to Mariusz Dziubek, dyrektor Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. Ma on stopień pułkownika Wojska Polskiego. Pod wspomnianym materiałem pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy. "Facet czuje muzykę, widać pozytywny człowiek", "Świetnie!", "Cudownie. Widzę, iż kocha to, co robi" - pisali internauci.








To nie koniec sejmowej afery z udziałem Justyny Dobrosz-Oracz i Wojciecha Skurkiewicza
10 grudnia w mediach pojawiło się zaskakujące nagranie. Wyemitowano je w programie "Bez trybu", który prowadzony jest przez Justynę Dobrosz-Oracz. Dziennikarka, która relacjonowała wydarzenia z Sejmu, miała okazję porozmawiać z senatorem Prawa i Sprawiedliwości Wojciechem Skurkiewiczem. Polityk użył wobec niej obraźliwych słów. - Niech pani nie zachowuje się, jakby miała pani orzeszek w głowie, a nie mózg - powiedział. W pewnym momencie Skurkiewicz wyciągnął rękę w kierunku reporterki, próbując wyłączyć jej mikrofon. Dobrosz-Oracz od razu zareagowała, prosząc senatora, by ten jej nie dotykał. W odpowiedzi usłyszała: "Pani przegina teraz". Okazuje się, iż senator PiS może ponieść konsekwencje swoich czynów. "Prezydium @PolskiSenat skierowało wniosek do Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich w temacie zachowania senatora Skurkiewicza względem red. Justyny Dobrosz-Oracz z @tvp_info" - przekazał za pośrednictwem X wicemarszałek Senatu, Maciej Żywno.