Znienacka Sykut-Jeżyna wróciła pamięcią do przeszłości. Nie do wiary, kto jej wtedy towarzyszył
Paulina Sykut-Jeżyna niespodziewanie cofnęła się w czasie o 25 lat i udostępniła zdjęcie ze swojej studniówki. Na bal maturalny, który odbył się - jak sama zdradziła w komentarzu - w pałacu Małachowskich w Nałęczowie, gwiazda założyła małą czarną na ramiączkach z przedłużanym dołem w postaci półprzezroczystej wstawki. Do tego dobrała buty na grubym obcasie z zakrytymi palcami.
Co ciekawe, kobieta sama zaprojektowała elegancką, choć prostą stylizację.Reklama
"(...) Chyba wzorowałam się na sukni Lanvin [luksusowy francuski dom mody - przyp. aut.]. Przeglądałam wcześniej różne modowe pisma. Mój pomysł zmaterializowała krawcowa. To była udana kreacja" - wyznała jakiś czas temu PAP Life.
Sykut-Jeżyna wyznała na temat małżeństwa. "Był ze mną od zawsze"
Co ważne, ten wyjątkowy wieczór w życiu Sykut-Jeżyna spędziła u boku późniejszego męża Piotra Jeżyny, który jest jej partnerem właśnie od czasów licealnych. Widać, iż para jest ze sobą szczęśliwa. W 2011 roku zakochani wzięli ślub w puławskim kościele, a pięć lat później na świat przyszła ich córka, Róża.
Niedawno prezenterka wyjawiła nieco więcej na temat ich małżeństwa.
"Mój Piotrek był ze mną zawsze. Byliśmy bardzo młodymi ludźmi, kiedy się związaliśmy, zawsze myśleliśmy o sobie, planując wszystko - byliśmy zawsze blisko. Wiadomo, iż życie bywa różne i też stawia przed nami różne wyzwania i czasami rzuca kłody pod nogi, ale my wiemy, iż wychodzenie z tych przeciwności losu, stawianie im czoła i każde takie wydarzenie, które negatywnie doświadcza i z którego wychodzi się cało i razem, jest po prostu budujące" - mówiła w rozmowie z Plejadą.
Przekonywała, iż o utrzymanie prawdziwej miłości zawsze należy się starać.
"Jedyne, co mogłabym powiedzieć tym, którzy może nie mają tyle siły, żeby o siebie zawalczyć, o swój związek - uważam, iż zawsze warto. Gdy jest miłość, to chyba nie ma dylematu. (...) Recepty na uznany związek nie mam, ale dla tych, którzy łatwo rezygnują z siebie i z miłości - nie rezygnujcie po prostu. Miłość to miłość w końcu" - skwitowała w tym samym wywiadzie.
Sykut-Jeżyna znalazła sposób na udany związek. "Żyjemy normalnie"
Być może jednym z kluczowych aspektów tak długoletniego, udanego związku jest umiejętność rozdzielenia życia zawodowego i prywatnego, co w branży rozrywkowej wydaje się czasami niemożliwe.
"(...) Żyjemy normalnie - praca jest pracą i życie rodzinne: mąż, dziecko, dom - dla mnie to są dwie różne rzeczy. [Rodzina - przyp. aut.] dla mnie to jest coś, co mnie napędza, jest dla mnie najważniejsze i jest taki podział we mnie. Ludzie sobie myślą, iż jak pracuje się w telewizji, to żyje się show-biznesem. Nie, absolutnie tak nie mam, nigdy siebie nie uważałam za część show-biznesu. To jest część mojej pracy, ale potem każdy idzie do domu i żyje normalnym życiem" - wyznała nieoczekiwanie Sykut-Jeżyna.
Takiego podejścia do życia można więc tylko pozazdrościć. Jak widać, dobrze się ono sprawdza. W sierpniu bieżącego roku małżonkowie będą świętować bowiem 14. rocznicę ślubu.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też: