Znienacka Majka Jeżowska wyjawiła. Nie do wiary, kto otrzyma prawa do jej utworów [POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl 13 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


W tym roku Majka Jeżowska obchodzi 45-lecie kariery muzycznej. W rozmowie z Pomponikiem jedna z najbardziej znanych rodzimych wokalistek o pokaźnym dorobku odniosła się do pomysłu stworzenia muzeum poświęconego jej twórczości. Wyjawiła też, kto po jej odejściu otrzyma prawa do jej utworów. Nie mogło być inaczej...


Powstanie muzeum poświęcone Majce Jeżowskiej? Gwiazda ma na ten temat swoje zdanie


Majka Jeżowska uznaje za początek swojej działalności zawodowej rok 1979. To właśnie wtedy otrzymała wyróżnienie w konkursie "Premier" na 17. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, na którym zaśpiewała "Nutka w nutkę". Na tej imprezie gościła później jeszcze wielokrotnie, a jej półka z nagrodami wzbogacała się o kolejne statuetki.
Piosenkarka, której jednym z najbardziej znanych kawałków jest ten pod tytułem "A ja wolę moją mamę", wykorzystujący tekst Agnieszki Osieckiej, do dziś regularnie koncertuje. Niespożyte pokłady energii, optymizm, dystans, bezpośredniość i oczywiście kolorowe stroje to znaki rozpoznawcze artystki.Reklama


Nikt prawdopodobnie nie zdziwiłby się, gdyby powstał ośrodek dokumentujący jej dokonania. Główna zainteresowana nie kryła jednak zdziwienia takim pomysłem podrzuconym przez naszego reportera.
"Byłby problem, ponieważ wiele kreacji zgubiłam, podróżując po świecie. Przez wiele lat mieszkałam w Stanach Zjednoczonych, tam zostało mnóstwo jakichś ciuchów, butów. Część z nich jest w Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu" - wyjaśniła gwiazda, której wcale nie marzy się muzeum poświęcone jej osobie.


Nagle Majka Jeżowska wyjawiła. Wiadomo, kto przejmie prawa do jej utworów


Co innego jednak w przypadku innej instytucji.
"Jeśli ktoś będzie chciał, np. moja najbliższa rodzina, może założyć fundację, jak mnie już nie będzie. Żeby pilnować praw autorskich moich piosenek, wizerunku i tym podobnych" - wyraziła przekonanie w rozmowie z Pomponikiem.
Nie miała też wątpliwości, komu przepisze prawa do swoich utworów.
"Ja mam jedynego syna, a syn przekaże [je - przyp. aut.] córce i tak dalej, i tak dalej" - powiedziała wprost Jeżowska, która niedawno tańczyła z pierworodnym w "Tańcu z gwiazdami".


Majka Jeżowska o synu i wnuczce. Nie zawsze była i jest dostępna


Przypomnijmy, iż wokalistka w 1981 roku wyjechała do Stanów, zostawiając w Polsce kilkumiesięcznego wówczas syna. Do kraju wróciła dopiero po 11 latach. Po długim czasie udało jej się odbudować relację z Wojciechem, który decyzję rodzicielki zaakceptował już jako dorosły mężczyzna.
Dzięki pogodzeniu się z jedynakiem aktualnie Jeżowska może cieszyć się też z bycia babcią. Mała Róża przyszła na świat w styczniu 2022 roku.
"Ja jestem babcią bardzo wesołą. Jak już mam wnuczkę pod swoimi skrzydłami, to spędzamy cudownie czas: dużo tańczymy, śpiewamy, biegamy; ja gram na fortepianie, ona też udaje, iż ze mną gra. Jak się jej zapytasz, kim będzie [w przyszłości], to ona będzie śpiewać i tańczyć tak jak babcia" - wyjawiła Jeżowska w innej rozmowie z naszym reporterem.
Według niej, choć ona sama nie zawsze jest dostępna pod względem czasowym, udział starszego pokolenia w wychowaniu dzieci jest nieoceniony.
"Trzeba korzystać z pomocy babć i dziadków, bo choćby jeżeli oni nie przeczytali wielu książek, to wychowali swoje dzieciaki i wychowują wnuki, bazują na miłości, intuicji i doświadczeniu. To jest niekiedy ważniejsze, bo w tych książkach czasami przesadzają" - podsumowała.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:


Jeżowska wyjawiła, dlaczego jej wybór padł na Maffashion. Zadecydował ten szczegół [POMPONIK EXCLUSIVE]
Idź do oryginalnego materiału