Znany prezenter zagrał rolę pani gołębiarki w „Kevin sam w Nowym Jorku”? Jest komentarz dziennikarza

party.pl 15 godzin temu
Zdjęcie: Instagram@Piers Morgan / YouTube@KevinSamWNowymJorku


Piers Morgan po raz kolejny odniósł się do żartów sugerujących jego udział w filmie „Kevin sam w Nowym Jorku” jako pani gołębiarka, stanowczo zaprzeczając tym plotkom w mediach społecznościowych.

Piers Morgan odpowiada na żarty internautów

Piers Morgan, znany brytyjski dziennikarz i prezenter telewizyjny, od dłuższego czasu walczy z żartobliwymi teoriami na temat swojego rzekomego udziału w popularnym świątecznym filmie „Kevin sam w Nowym Jorku”. Internauci twierdzą, iż Morgan jest niepokojąco podobny do postaci pani gołębiarki, granej w filmie przez aktorkę Brendę Fricker. W mediach społecznościowych pojawiają się regularnie zdjęcia porównujące Morgana do bohaterki filmu, co wywołuje ożywione dyskusje.

W odpowiedzi na te insynuacje Morgan jasno określił swoje stanowisko. W jednym z ostatnich tweetów napisał: „It’s. Not. Me.” (z ang. „To nie ja.”). Jego krótka i stanowcza odpowiedź gwałtownie obiegła internet, zdobywając tysiące polubień i komentarzy.

Historia porównań do postaci pani gołębiarki

Postać pani gołębiarki, samotnej kobiety, która opiekuje się ptakami w nowojorskim Central Parku, stała się jednym z symboli świątecznych filmów dzięki produkcji „Kevin sam w Nowym Jorku”. Jednak nieoczekiwanie to Piers Morgan znalazł się w centrum żartów na jej temat. Internauci od lat porównują jego wygląd i wyraz twarzy do postaci granej przez Brendę Fricker.

Żarty nasiliły się szczególnie w okresie świątecznym, kiedy film jest często emitowany w telewizji. Morgan wielokrotnie publicznie dementował, iż ma jakikolwiek związek z produkcją filmu, ale nie powstrzymało to fali memów i spekulacji.

Reakcje fanów i mediów na zaprzeczenia Morgana

Odpowiedź Morgana w mediach społecznościowych wywołała mieszane reakcje. Wielu fanów uznało jego komentarz za kolejny dowód na dystans do samego siebie, podczas gdy inni sugerowali, iż to żartobliwa strategia marketingowa. Pojawiły się również głosy, iż Morgan powinien podejść do całej sytuacji z większym humorem.

Media również podjęły temat. Kilka serwisów rozrywkowych i portali plotkarskich opublikowało artykuły podsumowujące całą historię, co dodatkowo zwiększyło jej zasięg.

Piers Morgan jasno wyraził swoje stanowisko, jednak żarty z jego udziałem w „Kevin sam w Nowym Jorku” najprawdopodobniej będą powracać. Sama sytuacja pokazuje, jak internetowe memy i żarty potrafią kształtować wizerunek znanych osób, niezależnie od prawdy.

Zobacz także: Miała 6 lat, jak „Kevin sam w domu” był kręcony w jej domu! „Musieliśmy się czołgać, żeby nie wykryły nas kamery”

Steinberg/AKPA
Instagram Embed
url: https://www.instagram.com/p/DCFG8vcR5Or/?utm_source=ig_web_copy_link&igsh=MzRlODBiNWFlZA==
Idź do oryginalnego materiału