Mało który z jego fanów wie o tym, iż aby spełnić swoje marzenia o karierze aktorskiej, Piotr Polk musiał poświęcić tysiące godzin na ćwiczenia dykcji oraz naukę języka polskiego. Artysta pochodzi bowiem z Kalet na Górnym Śląsku, a w jego domu rodzinnym posługiwano się wyłącznie gwarą śląską lub rozmawiano po niemiecku. Dzięki determinacji osiągnął niebywały sukces.
REKLAMA
Zobacz wideo Kubicki o "100 Dniach do Matury": Spełniłem marzenia i wiele nauczyłem się od aktorów!
Piotr Polk: Aktor w rodzinnym domu nie używał języka polskiego. Nauczył się go w szkole
Gdy Piotr Polk zapragnął dostać się do Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej imienia Leona Schillera w Łodzi (w skrócie PWSFTviT), podjął intensywną naukę języka polskiego, której celem było między innymi zniwelowanie śląskiego akcentu. Aktor mimo tego nigdy jednak nie ukrywał swojego pochodzenia. Jego wysiłki bardzo się opłaciły, ponieważ jeszcze przed ukończeniem studiów na PWSFTviT miał już w swoim dorobku epizod w serialu pod tytułem "Żuraw i czapla". Jego dalsza kariera potoczyła się błyskawicznie. Artysta był obecny praktycznie wszędzie, na deskach teatralnych, w wielu produkcjach telewizyjnych i filmowych oraz dubbingowych. Okazyjnie mogliśmy podziwiać także jego talent wokalny. W latach młodości założył choćby zespół rockowy Boss, z którym wziął udział w dwóch koncertach. Ponadto jest multiinstrumentalistą — potrafi grać na akordeonie, perkusji, gitarze oraz fortepianie. To wszystko było jednak dopiero początkiem prężnie rozwijającej się kariery.
Inspektor z "Ojca Mateusza" dostał specjalne wyróżnienie. Piotr Polk mistrzem języka polskiego
Po ukończeniu szkoły teatralnej Piotr Polk zagrał między innymi w takich produkcjach jak "Lekarze", gdzie wcielił się w postać chirurga i profesora Krzysztofa Florczyka, a także "Sztuka kochania", "Plebania", "Matki, żony i kochanki" oraz "W rytmie serca". Mogliśmy zobaczyć go także w serialu historycznym pod tytułem "Kanclerz", w którym zagrał Zygmunta III Wazę. Jednak największą sympatię aktor zdobył w hitowym serialu "Ojciec Mateusz", wcielając się w rolę sympatycznego inspektora Oresta Możejki, szefa sandomierskiej policji. To jego talent i charyzma sprawiły, iż stał się ulubieńcem publiczności. Co wyjątkowo zaskakujące, biorąc pod uwagę, iż w jego domu nie używało się języka polskiego, w 2024 roku Piotr Polk został laureatem konkursu Mistrz Mowy Polskiej. Zdobył ten tytuł na równi z dziennikarzem Jakubem Poradą oraz rysownikiem Henrykiem Sawką. Przez lata swojej kariery, dzięki determinacji oraz ciężkiej pracy, aktor stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów w polskiej kulturze.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
