Werbiści opowiadali o Madagaskarze w Drelowie

slowopodlasia.pl 19 godzin temu
- W tym roku obchodzimy szczególny jubileusz - 150 lat istnienia Zgromadzenia Słowa Bożego. Zostało ono założone przez niemieckiego kapłana diecezjalnego, Arnolda Janssena, jako zgromadzenie misyjne 8 września 1875 roku. Zgromadzenie pierwotnie było przeznaczone do pracy w Chinach, jednak gwałtownie okazało się, iż potrzeby misyjne występują w wielu częściach świata. Misjonarze zostali wysłani m.in. do Argentyny, Stanów Zjednoczonych do pracy z migrantami, a następnie do Papui-Nowej Gwinei, Togo, Japonii czy na Filipiny. w tej chwili zgromadzenie liczy około 5700 członków i pracuje w 79 krajach, a współbracia pochodzą z mniej więcej tylu samych państw - mówi ks. Dariusz Pielak.Dodaje, iż dawniej zgromadzenie miało bardziej niemiecki charakter, jednak w związku z kryzysem powołań sytuacja się zmieniła. Największe grupy narodowościowe stanowią w tej chwili Indonezyjczycy, Hindusi, Filipińczycy, Polacy oraz Wietnamczycy, przy czym Wietnamczycy ostatnio wysunęli się na prowadzenie. Można powiedzieć, iż działalność misyjna w krajach Azji Południowo-Wschodniej przyniosła owoce.- W Drelowie uczestniczyliśmy w spotkaniu misyjnym, podczas którego zaprezentowaliśmy pracę na Madagaskarze. Wydarzenie było związane z promocją książki ojca Krzysztofa Kołodyńskiego, który pracuje w tej chwili w Polsce, a wcześniej przez kilkanaście lat posługiwał jako misjonarz na Madagaskarze. Przy okazji promocji zbieramy środki na budowę kościoła prowadzonego tam przez polskich misjonarzy - wyjaśnia ks. Dariusz PielakMisjonarze wyświetlili też reportaż pokazujący funkcjonowanie jednej z misji. - Nazywamy to często parafią, ale adekwatnie bardziej odpowiednim określeniem jest misja, ponieważ istnieje tam centralna baza, z której misjonarze dojeżdżają do różnych wiosek, często położonych bardzo daleko i trudno dostępnych ze względu na brak dróg. Misja ta znajduje się na Madagaskarze i prowadzona jest przez polskiego misjonarza, księdza Czesława Sadeckiego, który przez cały czas tam posługuje. Środki ze zbiórki zostaną przeznaczone na budowę kaplicy - przekazuje werbista.Na tym terenie powstają stale nowe kaplice i wspólnoty. Gdy w jednym miejscu zbudowana zostanie kaplica, z czasem rozwija się wokół niej życie parafialne, pojawia się lokalne centrum, a następnie kolejne wspólnoty. Ks. Emil Kałka wspominał, iż na terenie jego dawnej parafii w Madagaskarze, powstało już jedenaście nowych parafii, które wyrosły z jednego pierwotnego ośrodka duszpasterskiego. W każdym centrum działa katechista regionalny, a każda kaplica ma swojego katechetę odpowiedzialnego za prowadzenie modlitw porannych, różańca i czytania Słowa Bożego. Ponieważ nie w każdą niedzielę odprawiana jest msza święta, katechista prowadzi wtedy nabożeństwo Słowa Bożego. Katechista nie jest kapłanem – to osoba świecka, która odbyła kurs katechetyczny i posługuje we wspólnocie.- To jest osoba świecka, która przewodniczy wspólnocie i prowadzi modlitwy. W niektórych diecezjach, gdzie brakuje księży, katechista otrzymuje od biskupa dekret upoważniający do asystowania przy zawieraniu małżeństwa, zwłaszcza w sytuacjach zagrożenia życia. Podobnie jest w Afryce, gdzie model posługi świeckich wygląda identycznie - mówi ks. Dariusz Pielak.
Idź do oryginalnego materiału