Tony Slattery nie żyje. Ceniony komik miał 65 lat
Tony Slattery pochodził z rodziny robotniczej zamieszkującej północny Londyn. Zdobył stypendium na studia w zakresie języków średniowiecznych i nowożytnych na Uniwersytecie Cambridge. To właśnie tam odkrył miłość do teatru, znajdując przyjemność w rozśmieszaniu ludzi. Poznał tam również Stephena Frya, który zaprosił go do dołączenia do komediowej grupy teatralnej - Cambridge Footlights. Jej członkami w tym czasie byli również Hugh Laurie, Emma Thompson, Sandi Toksvig, Jan Ravens oraz Richard Vranch.Reklama
W 1981 roku Slattery, Fry, Laurie, Thompson i Toksvig zdobyli pierwszą nagrodę Perrier Award za pokaz "The Cellar Tapes".
W późniejszych latach często można było zobaczyć go w telewizji. Mężczyzna regularnie pojawiał się w brytyjskiej telewizji od połowy lat 80., szczególnie jako stały gość w improwizowanym programie "Whose Line Is It Anyway?" emitowanym na brytyjskim kanale Channel 4. Oprócz tego mężczyzna wystąpił także w serialu "Kingdom" czy w filmach "Gra pozorów" czy "Jak zrobić karierę w reklamie".
Tony Slattery zmarł w wyniku ataku serca
O śmierci aktora poinformował w oficjalnym oświadczeniu jego wieloletni partner, Mark Michael Hutchinson:
"Z wielkim smutkiem musimy ogłosić, iż aktor i komik Tony Slattery, w wieku 65 lat, zmarł dzisiaj, we wtorek rano, po ataku serca w niedzielę wieczorem".
Przyjaciele z branży komediowej ubolewają nad stratą bliskiego przyjaciela. Al Murray jako jeden z pierwszych skomentował sprawę: "Naprawdę smutna wiadomość o Tonym Slattery. Taki olśniewający talent".
Helen Lederer również złożyła hołd aktorowi w mediach społecznościowych: "Mój najlepszy przyjaciel w śmiechu, dowcipie, miłości, absurdzie, byciu moim drużbą (dwukrotnie), uwielbialiśmy cię - co teraz zrobimy?".