Dość sensacyjny przebieg miała gala rozdania Złotych Globów. Z dwóch powodów - rzadko się zdarza, żeby najwięcej nagród zdobył film nieamerykański. Tym razem to "Emilia Pérez" - dzieło Francuza Jacquesa Audiard. Po drugie, Demi Moore, legenda Hollywood, sama nie mogła uwierzyć, iż odbiera dopiero pierwszą w życiu nagrodę.