Singiel zapowiadający nadchodzący album zespołu „ Who’s Who in the Zoo”, którego premiera odbędzie się 15 sierpnia, uderza od razu z impetem, z porywającymi gitarami, grzmiącą perkusją i surową energią, która porywa od pierwszego uderzenia. To pozbawiony zbędnych ozdobników, energetyczny hymn rockowy, który nawiązuje do szorstkości i zadziorności klasycznego pub rocka, połączonych z nowoczesną dynamiką.
Ale pod ścianą dźwięków „Settle Down ” to coś więcej niż tylko hit – to wezwanie do jasności w chaotycznym świecie. Tekstowo utwór zgłębia walkę o zachowanie równowagi i zdrowego rozsądku, gdy wszystko wydaje się wymykać spod kontroli. Wokale są w równym stopniu przepełnione frustracją i buntem, zmagając się z potrzebą odnalezienia spokoju w tym całym hałasie.
Refren to bojowy okrzyk odporności – wpadający w ucho, hymniczny i skrojony na miarę, by śpiewać go unisono. Zgrana chemia zespołu i nieugięta sekcja rytmiczna utrzymują wysoki poziom intensywności, a wielowarstwowe riffy gitarowe oferują wystarczająco dużo pazura, by zachęcić do powrotu.
„ Settle Down ” to The Vendettas robiący to, co potrafią najlepiej – głośny, bezkompromisowy rock z przesłaniem. To brzmienie zespołu, który nie chce stać w miejscu, choćby gdy świat wokół nich się wali. To katharsis na całego.