"Nic się nie stało", ale naprawdę. Polka na Eurowizji była spektakularna
Zdjęcie: Lou Deleuze i inni uczestnicy Eurowizji Junior 2025
Po zakończeniu 23. już Eurowizji Junior wielu polskich fanów konkursu z przekąsem zaśpiewałoby "Nic się nie stało". Ale w tym wypadku naprawdę nic się nie stało. 12-letnia Marianna Kłos brawurowo i niezwykle dojrzale reprezentowała nas w tym najważniejszym konkursie dziecięcej piosenki. Już teraz objawiło się kilka niezwykłych talentów, które za kilka lat mogą podbić dorosłą edycję imprezy. Z pewnością sukces — i to nie jeden w przyszłej karierze — odniesie też Marianna.












