Znany jako król disco polo, Zenek Martyniuk postanowił odnieść się do sytuacji, która od miesięcy wzbudza zainteresowanie mediów. W programie Polsatu „halo tu Polsat” wyjaśnił szczegóły konfliktu z synem Danielem. Choć unikał komentarzy w mediach, w końcu zdecydował się przerwać milczenie. W tle sporu pojawiają się kwestie uzależnień, wsparcia finansowego i rodzinnych nieporozumień.
Martyniuk zdradził, iż źródłem ostatniego konfliktu była piosenka, którą Daniel chciał nagrać wspólnie z ojcem. Zenek odmówił, argumentując, iż zachowanie syna uniemożliwia współpracę.
„Chyba sobie pozwolił za dużo. Zaraz nagrał niepotrzebnie film. On nagrywa to, co myśli, i od razu wstawia na Instagram. Jakieś tam obelgi i niepotrzebne rzeczy” – mówił muzyk w rozmowie z Aleksandrem Sikorą.
Publiczne przeprosiny i konflikt na Instagramie
Daniel Martyniuk, znany z burzliwego temperamentu, zareagował emocjonalnie. W mediach społecznościowych pojawiły się filmy, w których oskarżał ojca o brak wsparcia finansowego. Zenek ujawnił jednak, iż syn przeprosił go później, zapewniając, iż był trzeźwy.
„Tato, tato, ja ciebie przepraszam, wiesz co, ja nie byłem w ogóle pijany” – cytował słowa syna Zenek.
Mimo przeprosin ojciec odniósł się do tego sceptycznie:
„Daniel, przestań. To przecież nie pierwszy raz”.
Danuta Martyniuk: „Syn musi podjąć leczenie”
Głos w sprawie zabrała również Danuta Martyniuk, żona wokalisty. Wyraziła stanowisko, iż Daniel powinien zdecydować się na leczenie uzależnień. Przypomniała, iż rodzina nie szczędziła mu wsparcia materialnego. Zenek kupił synowi luksusowe mieszkanie i dwa auta, a także pokrywa codzienne koszty jego życia, w tym alimenty na wnuczkę.
Zenek Martyniuk również podkreślał, iż bez woli ze strony Daniela pomoc nie przyniesie skutku.
„To nie jest taka prosta sprawa. On musi zgodzić się na leczenie. o ile sam nie będzie chciał, to nic to nie da” – mówił w programie Polsatu.
ZOBACZ TAKŻE: Danuta Martyniuk nie mogła dłużej milczeć w sprawie syna! “Gdy nagrywał ten film, był nać*any”
Rodzinne święta Martyniuków pod znakiem zapytania
Na pytanie o nadchodzące święta Martyniukowie przyznali, iż nie wiedzą jeszcze, czy spędzą je wspólnie z synem. Konflikt w rodzinie i problemy Daniela są dla nich trudnym tematem, który wciąż czeka na rozwiązanie.
Źródło: Polsat / Instagram