W ciągu ostatniego roku Kevin Mglej nie tylko przeszedł olbrzymią metamorfozę zewnętrzną ale również zmienił swoje nawyki. W jego codzienności dziś dużo miejsca zajmuje aktywność fizyczna, której jeszcze niedawno unikał. Dziś motywują samą Roxie Węgiel, która początkowo sama była motywacją dla męża. W nowym wywiadzie Kevin Mglej wyznaje:
Bardzo mądrze mnie podeszła, robiąc wszystko, aby moje życie treningowe było jak najłatwiejsze.
Mąż Roksany Węgiel o metamorfozie: „Jak poznawała mnie żona, to ważyłem 130 kg”
Kiedy Roksana Węgiel i Kevin Mglej ogłosili swój związek nie mieli łatwo. To zaledwie 18-letnia wówczas piosenkarka musiała zadbać o to, by przygotować ukochanego na hejt, który może go spotkać. Zakochani do dziś muszą mierzyć się z wieloma krzywdzącymi komentarzami. Kevinowi obrywało się nie tylko za to, iż jest kilka lat starszy czy ma już dziecko z poprzedniego związku, ale również za to, jak wygląda. Mąż Roksany Węgiel nie ukrywał, iż to m. in. bezlitosne komentarze były powodem ku temu, by postawić na metamorfozę. W trudnych momentach jednak mógł liczyć na ukochaną, która nigdy nie oceniła go w tak bezlitosny sposób:
Dość dużo kilogramów zrzuciłem, bo jak poznawała mnie żona, to ważyłem 130 kilogramów. Ale ona nigdy mi nie powiedziała, żebym schudł. Nigdy nie dała mi poczucia, iż może wizualnie odbiegam od ideału mężczyzny.
Jednocześnie to właśnie Roksana Węgiel dla Kevina Mgleja była ogromną motywacją w zawalczeniu o swoje zdrowie oraz sylwetkę:
Ale bardzo mądrze mnie podeszła, robiąc wszystko, aby moje życie treningowe było jak najłatwiejsze, czyli ''Chodź na wspólny trening'', ''Chodź może razem pobiegamy'', ''Zobacz, jakie fajne buty do biegania, akurat były przecenione, kupiłam, masz''. Ale nigdy to nie dało mi poczucia, iż ja powinienem trenować, to było cwane i ja się w końcu wkręciłem w te treningi.
Kevinowi Mglejowi nie tylko udało się zrzucić ponad 40 kg, ale pokochał sport. Po Nowym Roku szykuje się do półmaratonu, który odbędzie się w Barcelonie. Roksana Węgiel trzyma kciuki za męża i nie ukrywa, iż jest dla niej inspiracją. Na ten moment przyznała, iż nie odważy się na takie wyzwanie jak jej mąż, ale nie ukrywa, iż może dołączy do niego w przyszłości. Podczas najbliższego półmaratonu będzie obserwować sportowe osiągnięcia męża z perspektywy kibica. Metamorfoza Kevina Mgleja robi wrażenie.
Zobacz także: Kevin Mglej o początkach relacji z Roksaną Węgiel. „Nie wydawał to się najrozsądniejszy związek”