Rupert Grint powraca! Co słychać u filmowego Rona Weasleya po latach milczenia?
Choć wielu sądziło, iż Grint zniknął z branży po ostatnim klapsie na planie "Harry’ego Pottera", aktor przez cały czas pozostawał aktywny zawodowo. Eksperymentował z teatrem, robiąc imponujący debiut na Broadwayu w 2014 roku w sztuce "It’s Only a Play", gdzie wystąpił u boku takich tuzów jak Matthew Broderick i Nathan Lane. Z kolei na małym ekranie od 2019 roku wcielał się w postać Juliana Pearce’a w psychologicznym horrorze Apple TV+ "Servant", który spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem krytyków.Reklama
Równolegle, Grint pojawiał się w bardziej niszowych, ale docenianych projektach, jak "Gabinet osobliwości Guillermo del Toro". Jego obecność na ekranie może nie była tak spektakularna jak za czasów Harry'ego Pottera, ale konsekwentnie budował nowy etap kariery, unikając łatwej szufladki "aktora jednej roli". Teraz przed nim ważna premiera.
Filmowy powrót Ruperta Grinta i problemy z prawem
Rupert Grint wraca na duży ekran!. Choć premiera filmu "Nightborn", w którym wciela się w postać Jona, nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, już sam fakt jego udziału wzbudza emocje wśród fanów. Projekt owiany jest tajemnicą, ale zapowiada się, iż będzie zupełnie inny niż dotychczasowe role aktora.
Grint znowu znajduje się na fali, udowadniając, iż nie powiedział jeszcze ostatniego słowa jako aktor. Choć fizycznie kilka się zmienił od czasów Hogwartu - ten sam kolor włosów, podobna fryzura, jedynie czasem broda - jego wybory zawodowe świadczą o poszukiwaniu nowych wyzwań. Niestety, nie wszystko układało się po jego myśli. Grint w 2024 roku przegrał głośny spór z brytyjskim fiskusem i musiał zapłacić aż 1,8 mln funtów zaległych podatków. Apelacja została odrzucona, a Grint, mimo zarobienia około 24 mln funtów na filmach o Harrym Potterze, przekonał się, iż gwiazdy nie są wyjęte spod kontroli przez urzędy.
Rupert Grint prywatnie. Szczęśliwy tata
Choć Rupert Grint wciąż jest kojarzony z młodym czarodziejem, w życiu prywatnym jest już choćby ojcem. Od 2011 roku związany jest z Georgią Groome. Para raczej stroni od medialnego rozgłosu, ale w maju 2020 roku powitali na świecie swoją pociechę, która - jak sam aktor przyznał - całkowicie odmieniła jego spojrzenie na życie.
To właśnie z okazji narodzin dziecka Grint zadebiutował na Instagramie, publikując zdjęcie z córką na rękach. Post pobił rekord Guinnessa. Aktor zdobył milion obserwujących w zaledwie cztery godziny i jedną minutę. Ten moment pokazał, jak ogromna jest sympatia do Grinta, ale też jak bardzo jego wizerunek ewoluował: od ikony młodzieżowego kina do oddanego ojca i partnera.
ZOBACZ TEŻ:
Zagra Łęcką w nowej "Lalce". Mało kto wie, iż jej serce skradł znany reżyser