
Dla milionów Polaków był uosobieniem uroku, klasy i inteligencji — inżynierem Stefanem Karwowskim z "Czterdziestolatka". Mało kto jednak wie, iż zanim Andrzej Kopiczyński zdobył tę kultową rolę, jego kariera niemal się załamała. Wszystko przez film, który miał być jego wielką szansą, a omal nie doprowadził go do finansowej ruiny.