Po emisji programu "Jimmy Kimmel Live", w którym prowadzący odniósł się do zabójstwa Charliego Kirka, stacja ABC podjęła decyzję o jego zawieszeniu. Znani komicy poparli Kimmela protestując przeciw cenzurze. I otwarcie zakpili ze stacji, która ugięła się pod naciskami Białego Domu.