Zaledwie 4 miesiące po ślubie Ewelina Rydzyńska złożyła pozew o rozwód. W tle wzajemne oskarżenia, agresywne smsy i policja

glamour.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: fot. Kurnikowski/AKPA


Ewelina Rydzyńska i Tomasz Binasiak w swoich oświadczeniach przedstawiają odmienne wersje wydarzeń. To jasno pokazuje, iż za zakończeniem ich związku, kryje się trudna i wielowątkowa historia.

Burzliwe kulisy krótkiego małżeństwa Eweliny Rydzyńskiej i Tomasza Binasiaka

Ślub Eweliny Rydzyńskiej i Tomasza Binasiaka wydawał się być zwieńczeniem ich miłości. Jednak codzienność pary była daleka od bajki. Jak wynika z relacji Binasiaka, kryzys w związku wybuchł zaledwie dwa dni po tym, jak wyszedł ze szpitala, gdzie przeszedł operację ratującą życie. Twierdzi, iż Rydzyńska wszczęła wtedy awanturę, która zakończyła się interwencją policji. Mężczyzna zasugerował również, iż stylistka była pod wpływem alkoholu. W swoim wpisie opublikowanym na InstaStories zarzucił jej brak kontaktu i agresywną komunikację – nie tylko wobec niego, ale również jego bliskich. Jak stwierdził, nie było „realnej chęci wyjaśnienia sytuacji”. Dodał też, iż choć żona wyprowadziła się z domu, to jej dorosłe dzieci przez cały czas z nim mieszkają, co – jego zdaniem – pokazuje, iż „nie interesuje się ich losem”.

Ewelina Rydzyńska zabiera głos: „To nie była walka o miłość”

Sama stylistka długo milczała, aż w końcu zdecydowała się opublikować oświadczenie w mediach społecznościowych. W emocjonalnych słowach poinformowała, iż to ona złożyła pozew rozwodowy:

W komentarzu przesłanym do redakcji Pudelek.pl Rydzyńska zaznaczyła, iż jej decyzja o odejściu nie była impulsywna, ale głęboko przemyślana. Odwołała się do literatury psychologicznej, mówiąc o konieczności ochrony własnej godności oraz granic, w relacji nacechowanej manipulacją i schematami narcystycznymi.

Wyświetl ten post na Instagramie

Dzieci w centrum uwagi. Gdzie leży prawda?

Publiczna wymiana stanowisk między byłymi partnerami nie mogła pominąć kwestii potomstwa. Binasiak podkreślił, iż dzieci Rydzyńskiej – z wcześniejszych związków – pozostały w jego domu. W odpowiedzi na te sugestie stylistka zachowała spokój i dyplomację:

Rydzyńska wyraziła również nadzieję na spokojną przyszłość, podkreślając, iż w tej chwili skupia się na odbudowie życia „opartego na szacunku, wyraźnie wyznaczonych granicach oraz wewnętrznej sile”.

Publiczne rozstanie – prywatny dramat

Choć zarówno Ewelina Rydzyńska, jak i Tomasz Binasiak nie zdradzają wszystkich szczegółów, ich medialne wypowiedzi ukazują dwa zupełnie różne obrazy wspólnego życia. Jedno jest jednak pewne – historia tej pary pokazuje, iż choćby związki zawierane w blasku fleszy potrafią gwałtownie zmienić bieg. A media społecznościowe, które miały być przestrzenią celebracji miłości, stały się areną rozliczeń i emocjonalnych deklaracji.

Idź do oryginalnego materiału