Kontrowersyjna wypowiedź Jacka Żakowskiego padła podczas debaty "Media publiczne a demokracja w Polsce dzisiaj". Dziennikarz zasugerował, iż należałoby rozważyć podzielenie publicznych pieniędzy, infrastruktury, a także mediów z partiami, które przegrały październikowe wybory. - Czy jesteśmy gotowi pomyśleć o tym, iż Dwójka [TVP 2 - red.] będzie PiS-owska? o ile nie, to oni po dojściu do władzy, a to się stanie, zabiorą sobie znowu wszystko - mówił Żakowski.
REKLAMA
Zobacz wideo
Rozenek poszłaby do TVP?
Radek Kobiałko krytycznie o wypowiedzi Jacka Żakowskiego
Słowa Żakowskiego wywołały w mediach ogromne poruszenie, a na dziennikarza spadła fala krytyki. Do pomysłu dzielenia się z PiS-em publicznymi mediami bardzo negatywnie nastawiony jest także były pracownik TVP, Radek Kobiałko. To twórca telewizyjny, który od 1989 roku zrealizował wiele festiwali, koncertów, widowisk telewizyjnych. Jest reżyserem i scenarzystą, a także dyrektorem festiwalu "Best Stream Awards". Prowadzi także podcast "Radek Kobiałko Nadaje". Poproszony przez nas o komentarz w sprawie, nie zostawił na Żakowskim suchej nitki. "Wypowiedź Jacka Żakowskiego jest nie tylko bardzo szkodliwa, ale też skrajnie naiwna. Po tylu latach zawłaszczania Polski przez narodowych socjalistów z PiS on wierzy, iż nauczy ich demokracji, oddając im antenę TVP tak skutecznie, iż oni oddadzą ją również kiedyś opozycji, gdy dojdą do władzy. Sam przez te wszystkie lata prowadził w TOK FM program, w którym nie było miejsca dla żadnego komentatora choćby zbliżonego do PiS, a chciałby nagle oddać im całe TVP 2" - zaczął wypowiedź reżyser.
Sposób myślenia Żakowskiego jest też niebezpiecznie skażony akceptacją, a choćby wspieraniem systemu, w którym nie ma miejsca na telewizję publiczną. On chce podzielić kanały telewizyjne nie poprzez oddanie ich w ręce fachowców i dzielenie według kategorii programów, ale przydzielenie ich partiom politycznym - dodaje Kobiałko.
Jacek Żakowski Jacek Żakowski, Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
"To pokazuje znowu i dobitnie, ile pracy trzeba włożyć w zbudowanie w Polsce mediów publicznych, chroniąc je przez cały czas przed wpływem tych, którzy uważają, iż powinny być partyjne. Ale nie odmawiam Jackowi Żakowskiemu prawa do jego poglądów, rzecz jasna namawiając go, był dał przykład ich realizacji w praktyce i oddał swój program w TOK FM PiS-owskim funkcjonariuszom udającym dziennikarzy" - podsumował reżyser.