Dlaczego, drodzy czytelnicy, „Kobieta z wydm” poruszyła mnie tak mocno? Każda historia, choćby najbardziej metaforyczna czy absurdalna, musi w jakiś sposób odnosić się do otaczającej odbiorcę rzeczywistości, tych jej aspektów, jakie uwierają, drażnią, niepokoją. Najbardziej znana powieść Kōbō Abe to historie Syzyfów codzienności, których trud i wysiłek nie zostanie opisany w żadnej mitologii. To dzieje zmagań z piaskiem, którego drobinki, z pozoru mikroskopijne, w wielkiej ilości przeobrażają się w żywioł wszechpotężny i niszczący, zaś walka z przenikającą w najdrobniejsze zakamarki substancją to praca ponad siły przeciętnego człowieka, skazana z góry na niepowodzenie.





