„Zakop rzeźbę Apolla” Anny Baumgart w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie

magazynszum.pl 11 miesięcy temu

„Będę tam
jak ktoś marzący o własnym potępieniu,
na skraju morza
w którym życie zaczyna się od nowa”

— Pier Paolo Pasolini, A Desperate Vitality (1964)

Zakop rzeźbę Apolla to opowieść o sile wyobrażeń, formach oporu wobec heteropatriarchalnych narracji i binarnych porządków oraz alternatywnych scenariuszach współbycia w świecie. Stosując praktyki dzielenia się (sharing), włączania oraz udostępniania przestrzeni (hosting) jako immanentnie queerową artystyczną i kuratorską metodę, wystawa prezentuje nowy esej wizualny Anny Baumgart w dialogu z dziełami oraz ciałami innych twórczyń i twórców jako polifoniczny zbiór połączonych istnień, sprzężeń, współzależności lub kontrnarracji.

Punktem wyjścia jest historyczne zdarzenie z czasów powojennej Polski. W 1948 roku na jeziorze Gardno koło wsi Szela utonęło 21 nastolatek – ciał w tranzycji, ciał bezustannie zmiennokształtnych. Marzeniem dziewczynek było zobaczyć morze. W noc poprzedzającą tragedię wystawiły dla okolicznej ludności przedstawienie o księżniczce Wandzie, inscenizując niekanoniczne wersje legendy. Nikt nie wie, co naprawdę wydarzyło się w dniu katastrofy, relacje świadków są niepełne lub sprzeczne. Czy był to nieszczęśliwy wypadek, morderstwo, czy zbiorowe samobójstwo niekonformujących ciał?

widok wystawy, Anna Baumgart „Zakop rzeźbę Apolla”, fot. Tomek Maryks, dzięki uprzejmości PGS
widok wystawy, Anna Baumgart „Zakop rzeźbę Apolla”, fot. Tomek Maryks, dzięki uprzejmości PGS
widok wystawy, Anna Baumgart „Zakop rzeźbę Apolla”, fot. Tomek Maryks, dzięki uprzejmości PGS
widok wystawy, Anna Baumgart „Zakop rzeźbę Apolla”, fot. Tomek Maryks, dzięki uprzejmości PGS

Odwołując się do symboliki akwatycznej – ruchu, zmienności, śmiercionośnej i życiodajnej siły wody – oraz inspirując zaproponowaną przez afroamerykańską pisarkę i badaczkę Saidiyę Hartman metodą „krytycznej fabulacji” (critical fabulation) (dosłownie oznaczającą wprowadzenie do historycznego opisu elementów fikcyjnych), Baumgart proponuje wpisanie narodowego mitu w obszar nowoczesnej biosfery, w którym możliwe jest nieustanne wyobrażanie życia na nowo. Postrzegając wodę (rzekę Wisłę) jako niesamowitą przestrzeń nasączoną tajemnicami, ale również wielowymiarowy i niezależny byt, który powinniśmy traktować jako ważnego aktora społecznego, artystka czerpie z wizyjności progresywnego utworu Stanisława Wyspiańskiego pt. „Legenda” (1904). Dramat ukazuje wewnętrzną metamorfozę Wandy, która zyskawszy świadomość tego kim jest, odrzuca patriarchalne schematy i opresyjne role społeczne, wybierając wolność. Baumgart posuwa się dalej. Woda przynależąca u Wyspiańskiego do świata pogańskich bogiń okazuje się transhistorycznym obszarem emancypacji. Pośród mityczno-fantastycznych stworzeń możliwe są ponowne narodziny oraz przekraczanie cielesnych i mentalnych granic poprzez rytuał, czary i pożądanie (lub, jak chce Sara Ahmed, „linie pragnień”), a nade wszystko wiedzę zmysłową i zarażenie biofilią.

Artystka wpisuje rewolucyjne podejście Wyspiańskiego do kobiecej podmiotowości i tożsamościowego fantazmatu w kontekst krytycznego, intersekcjonalnego i nieantropocentrycznego feminizmu. Odrzucając nacjonalizujący folkloryzm, reorientuje legendę o Wandzie ku przyszłości, ku nowym formom zaangażowanego życia, współzależności i solidarności międzygatunkowej umożliwiającej poszerzanie sojuszy wolnościowych o rośliny i zwierzęta. W jej wyobrażeniu Wanda-nastolatka-harcerka jest rebeliantką wobec tradycji, pragnącą wraz z grupą dziewczynek uciec w kierunku morza, doświadczyć sprawczości i autonomii, dokonać rytuału wyjścia ku innej, nieprzemocowej rzeczywistości. Poprzez błotność, lepkość, falowanie i dyfuzję – wypłynąć z heteromatriksu (Butler). Artystka nalega, by przez porowatość i wymianę wilgotnych ciał i płynów, potrzebujących się nawzajem i nawzajem się karmiących, dać (nowe) życie dziewczynkom, zatrzymać nieprzerwane fatum kobietobójstwa przeciwko faszyzmowi, przemocy państwa, transfobii. Zaczerpnąć głęboki haust powietrza w chwili „rozpaczliwego witalizmu”, jak określił to w jednym z wierszy Pasolini.

widok wystawy, Anna Baumgart „Zakop rzeźbę Apolla”, fot. Tomek Maryks, dzięki uprzejmości PGS
widok wystawy, Anna Baumgart „Zakop rzeźbę Apolla”, fot. Tomek Maryks, dzięki uprzejmości PGS
widok wystawy, Anna Baumgart „Zakop rzeźbę Apolla”, fot. Tomek Maryks, dzięki uprzejmości PGS
widok wystawy, Anna Baumgart „Zakop rzeźbę Apolla”, fot. Tomek Maryks, dzięki uprzejmości PGS

W przestrzeni wystawy ‘obiekt kinematograficzny’ Baumgart zawieszony gdzieś pomiędzy filmem, esejem wizualnym i zainscenizowanym eksperymentem wchodzi w interakcje z dziełami innych twórczyń i twórców. Drzeworyt powojennej krakowskiej graficzki Stefanii Dretler-Flin przykuł uwagę artystki podczas jej pracy badawczej nad ikonografią mitu o Wandzie. Grafika przedstawia wyłowioną z czeluści Wisły „topielicę bladą”, której romantyzm narzucił bycie ikoną „zmagań z germańskim najeźdźcą”. W wyobrażeniu Dretler-Flin prostą dziewczynę opłakuje grupa kobiet na tle ukwieconej łąki, co może wskazywać na zakorzenienie mitu w Janionowskiej „niesamowitej Słowiańszczyźnie” – pogańskiej, nie-łacińskiej, nie-paternalistycznej. Eksperymentalne formy filmowe dwojga artystów awangardowych Franciszki i Stefana Themersonów dają efekt niezwykłości, magii i impresji, poszerzając pole wyobraźni (odwagi) koniecznej do społecznej zmiany i międzygatunkowych transmutacji, wskazując jednocześnie na polityczny potencjał wspólnotowego śnienia odpornego na spłaszczenie do jakiejkolwiek pojedynczej narracji.

Na wystawie znajduje się także interaktywna instalacja, w której XIX-wieczna mapa topograficzna służy jako narzędzie imaginacji, potencjał do tworzenia bizarnych fikcji i spekulatywnych kartografii, ekofeministycznych sposobów obcowania ze światem w epoce kapitałocenu. Nagranie audio, którego płynna narracja sączy się przez ciała artystki i naukowczyni leżące w wodzie (ciała w ciało z matką Wisłą, by sparafrazować Luce Irigaray), wzmacnia ideę myślenia i bycia „pomiędzy” i „z” naturą, w jej wnętrzu-brzuchu, a nie poza nią. Gloria Anzaldúa, pisarka i aktywistka meksykańskiego pochodzenia, używa pojęcia nepantli do opisania podobnego stanu jako „sposobu bycia między wodami”. Ta „przestrzeń, w której nie jesteś tym czy tamtą, ale w której się zmieniasz”, oferuje wyjątkową płaszczyznę do odczuwania i doświadczania innego rodzaju egzystencji w świecie.

W kontekście gwałtownych zmian klimatycznych i wynikających z nich katastrof ekologicznych, ginięcia gatunków oraz migracji ciał ludzkich i nie-ludzkich Zakop rzeźbę Apolla egzorcyzmuje binarną opozycję, podział na świat ludzi i zwierząt, naturę i kulturę, przedmioty nieożywione i materię organiczną. Tytuł wystawy został zaczerpnięty z tekstu hiszpańskiego filozofa, pisarza i aktywisty Paula B. Preciado, który nawołuje do radykalnej przemiany porządku życia społecznego i transformacji politycznej, dekolonizacji języka oraz tworzenia alternatywnego opisu świata. „…to, co niemożliwe, dopiero nadejdzie. A niewyobrażalne musi się wydarzyć.”

Idź do oryginalnego materiału