Zajął miejsce Jana Englerta. "Przeczuwał, iż nie wróci z tej podróży"
Zdjęcie: Janusz Zakrzeński
Janusz Zakrzeński był jedną z 96 osób, które 10 kwietnia 2010 r. weszły na pokład samolotu Tu-154M, żeby polecieć na obchody 70-lecia zbrodni katyńskiej. Zajął miejsce Jana Englerta, którego dyrektorskie obowiązki zatrzymały w Warszawie. Kilka dni po katastrofie smoleńskiej Barbara Zakrzeńska odkryła, iż przed wylotem jej mąż "wszędzie zostawił dyspozycje, co robić, gdy jego już nie będzie".