Zagadka kryminalna: To był bardzo drogi zegarek

angora24.pl 6 miesięcy temu

Zbliżała się godzina dwunasta trzydzieści. Padający od rana deszcz nie ustawał. Inspektor Nerak zaparkował przed kamienicą, na której parterze znajdował się sklep monopolowy, i wysiadając z auta, nie zauważył kałuży. Zaklął pod nosem i szybkim krokiem ruszył w kierunku budynku. W mieszkaniu na pierwszym piętrze przywitała go młoda kobieta i poinformowała: – Nazywam się Bożena Piotrowska i to ja zgłosiłam kradzież. Od śmierci męża mieszkam tu sama. Wczoraj wieczorem o godzinie dwudziestej pojechałam do mojej przyjaciółki na całonocną imprezę urodzinową. Gdy dziś wróciłam do domu, zobaczyłam, iż z kredensu zniknął zegarek Rolex, który na przechowanie dał mi mój przyjaciel, wyjeżdżając na pół roku do Brazylii. To był bardzo drogi czasomierz, ponieważ należał do limitowanej serii. Z pewnością pan wie, iż rolexy zaliczane są do najbardziej ekskluzywnych zegarków na świecie, a ich ceny sięgają choćby setek tysięcy dolarów. Produkująca je firma została założona w tysiąc dziewięćset piątym roku przez Hansa Wils dorfa i jego szwagra Alfreda Davisa w Wielkiej Brytanii. Dziś mało kto wie, iż Hans Wilsdorf nie był ani Szwajcarem, ani zegarmistrzem. Ich firma na początku nazywała się Wilsdorf and Davis i sprowadzane ze Szwajcarii mechanizmy zegarków montowała do kopert zamówionych u innych producentów. Trzy lata po założeniu firmy obaj panowie zarejestrowali znak towarowy „Rolex” i przenieśli się do Szwajcarii, a ich firma przyjęła nazwę Rolex SA. I może jeszcze jedna ciekawostka. Zegarek Rolex Daytona należący niegdyś do aktora Paula Newmana został sprzedany na aukcji w Londynie za siedemnaście milionów osiemset tysięcy dolarów. Jednak, jak do tej pory, najdroższym zegarkiem pozostaje kieszonkowy Patek Philippe, który w roku 2014 został wylicytowany za dwadzieścia cztery miliony dolarów. No, ale wróćmy do mojej sprawy. Podejrzewam, iż zegarek ukradła któraś z moich trzech kuzynek, ponieważ wiedziały, iż będę na urodzinach u przyjaciółki, i każda z nich ma klucze do mojego mieszkania. Żadna jednak nie przyznaje się do kradzieży.

Po wysłuchaniu Bożeny Piotrowskiej Nerak postanowił odwiedzić jej kuzynki. Pierwszą była Paula, samotnie mieszkająca w jednopokojowej kawalerce, znajdującej się na czwartym piętrze. Kobieta zaproponowała policjantowi kawę i kiedy poszła ją przygotować, inspektor dokładnie zlustrował pokój. Pod ścianą stała wersalka, obok niej regał wypełniony książkami, a naprzeciw drzwi, przy samym oknie, stykając się z jego parapetem, stało biurko. Z sufitu, tuż obok drzwi wejściowych, zwisał jedyny w pokoju żyrandol z dwoma kolorowymi kloszami. Na biurku piętrzył się stos książek, obok leżał długopis i kilka zapisanych kartek wyrwanych z leżącego tuż przy nich bloku listowego. Kiedy kobieta przyniosła kawę, Nerak zapytał: – Co pani robiła dzisiejszej nocy?

– O godzinie dwudziestej siadłam do pisania listu do przyjaciela, który mieszka w Paryżu i po operacji raka gardła ma problemy z mówieniem. Skończyłam pisać po jakichś czterdziestu minutach i przed zaśnięciem poczytałam książkę.

Kolejną odwiedzoną była Krystyna. Gdy policjant zapytał, co robiła ostatniej nocy, ta oświadczyła, iż do domu wróciła około godziny dwudziestej. Po zjedzeniu kolacji jakąś godzinę, czytała książkę, a potem poszła spać. Zadeklarowała też, iż może inspektorowi opowiedzieć przeczytany fragment. Inspektor podziękował jej i pojechał do Ireny.

Trzecia kuzynka Bożeny Piotrowskiej oznajmiła odwiedzającemu ją policjantowi, iż o godzinie dziewiętnastej wróciła z zakupów i już nie wychodziła z domu. Ona, podobnie jak dwie poprzednie kobiety, również mieszkała sama.

Po wysłuchaniu kuzynek Bożeny Piotrowskiej Nerak wrócił do komendy i poprosił Wrzoska, aby aresztował Paulę, ponieważ, jak stwierdził, okłamała go w swoich zeznaniach.

Na jakiej podstawie inspektor Nerak zorientował się, iż Paula kłamie?

Rozwiązanie zagadki za dwa tygodnie. Na odpowiedzi Czytelników detektywów czekamy do 7 marca. Wśród osób, które udzielą poprawnej odpowiedzi, rozlosujemy nagrodę książkową.

Odpowiedzi prosimy przesyłać pod adresem: redakcja@angora. com.pl lub na kartkach pocztowych: Tygodnik „Angora”, 90-007 Łódź, pl. Komuny Paryskiej 5a.

Rozwiązanie zagadki sprzed dwóch tygodni „Poczekamy i zobaczymy, kim jest ten facet”: Gdyby Piotr Wiśniewski nie znał Andrzeja Szymańskiego, to do komputera wpisałby jego imię i nazwisko. Wpisując tylko „Jędrek” – zdrobnienie od imienia Andrzej – musiał go dobrze znać.

Wpłynęło 9 prawidłowych odpowiedzi na kartkach pocztowych i 46 e-mailem. Książkę Mag Egnever „Paradygmat zła” (Warszawska Firma Wydawnicza) wylosowała pani Anna Handerek z Wrocławia.

Gratulujemy! Nagrodę wyślemy pocztą.

Idź do oryginalnego materiału