"La Palma": co to za serial?
Nowy norweski serial katastroficzny "La Palma" zadebiutował 12 grudnia na Netfliksie. O czym jest? "Co roku miliony Skandynawów odwiedzają Wyspy Kanaryjskie. Zbliża się Boże Narodzenie i szczyt sezonu. Norweska rodzina melduje się w swoim ulubionym hotelu na wyspie La Palma. Jednak ich sielance zagraża niebezpieczeństwo. Młoda norweska naukowczyni odkrywa bardzo niepokojące sygnały dotyczące wulkanu położonego w centrum rajskiej wyspy. Musi przekonać swoich kolegów, iż niedługo spełni się najgorszy możliwy scenariusz. jeżeli wulkan wybuchnie, masyw górski wielkości Manhattanu może osunąć się do oceanu i wywołać największe na świecie tsunami. Czy rodzinie uda się uciec przed zagładą wśród popiołów, gazów i lawy?" - czytamy w oficjalnym opisie.Reklama
W rolach głównych wystąpili: Ingrid Bolsø Berdal, Anders Baasmo, Alma Günther, Bernard Storm Lager, Ólafur Darri Ólafsson oraz Thea Sofie Loch Naess. Serial liczy cztery odcinki.
"La Palma" nowym hitem na Netflix
Serial "La Palma" dopiero co zadebiutował na platformie giganta streamingowego i niemal od pierwszych dni znajduje się w rankingu najpopularniejszych tytułów. w tej chwili zajmuje pierwsze miejsce w rankingu TOP10 seriali w Polsce dzisiaj, wyprzedzając takie hity, jak "Black Doves", "Za fasadą" czy "Sto lat samotności". Warto zaznaczyć, iż produkcja nie była głośno promowana chociażby w naszym kraju.
Wielu widzów po seansie nurtuje pytanie, czy ukazane wydarzenia zostały inspirowane prawdziwą historią. Okazuje się, iż choć tytułowa wyspa La Palma istnieje, sama fabuła to w pełni fikcyjna opowieść.
Czytaj więcej: Australijski serial Netfliksa nowym "Yellowstone"? Widzę Annę Torv i to kupuję